"Europo, broń praworządności w Polsce" - wzywają sygnatariusze, m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski. "3 lipca w Polsce wejdzie w życie ustawa o Sądzie Najwyższym, która ostatecznie zniesie w Polsce zasadę trójpodziału władzy i istotę demokratycznego państwa prawa. Zasadę, która stanowi tożsamość Unii Europejskiej jako instytucji oraz idei zjednoczonych państw" - podkreślają autorzy manifestu. "Będąc obywatelami Polski, czujemy się również obywatelami Europy, dlatego świadomi znaczenia wolnej, demokratycznej i praworządnej Polski w Unii Europejskiej, apelujemy do Komisji Europejskiej oraz do Rady Unii Europejskiej o pozostanie wiernymi podstawowym wartościom zapisanym w artykule 2 traktatu o Unii Europejskiej" - czytamy. "Ostatnią instancją, która może obronić polską praworządność, jest Unia Europejska. Nie będzie demokratycznej Polski bez państwa prawa. Nie będzie Europy bez wartości. Nie będzie wolności bez praworządności" - kończą autorzy. Pod listem podpisali się: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller, Marek Belka, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-kazimierz-marcinkiewicz,gsbi,1498" title="Kazimierz Marcinkiewicz" target="_blank">Kazimierz Marcinkiewicz</a>, <a class="db-object" title="Andrzej Olechowski" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-andrzej-olechowski,gsbi,274" data-id="274" data-type="theme">Andrzej Olechowski</a>, Dariusz Rosati, Adam Rotfeld, Radosław Sikorski, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis oraz Zbigniew Bujak.