"Dokonaliśmy jakiegoś postępu, ale jeszcze nie możemy powiedzieć, że problemy zostały rozwiązane" - powiedział PAP Timmermans, wchodząc na posiedzenie Rady UE. Pytany, czego więcej oczekuje od polskich władz, odparł, że jest to jasno opisane w rekomendacjach Komisji. "Na koniec chodzi o niezależność wymiaru sprawiedliwości. Jeśli mamy praworządność, jest jasny podział władzy, a sądownictwo jest niezależne. Wciąż mamy obawy w tej sprawie" - zaznaczył. Słowa Timmermansa rozwiewają wątpliwości co do tego, czy w związku z ustępstwami ze strony władz w Warszawie w poniedziałek zostanie osiągnięte porozumienie na temat sporu dotyczącego praworządności. Wiceszef KE pytany, czy na tym etapie nie ma szans na wycofanie art. 7, odparł jednoznacznie: "nie". Takie stanowisko może być zaskoczeniem dla spodziewających się przełomu. W niedzielę europoseł PiS Karol Karski mówił, że kwestia dialogu pomiędzy Polską i KE w sprawie praworządności jest "praktycznie zamknięta". W ostatnich miesiącach dialog między Polską a Komisją Europejską zintensyfikował się. Na początku maja doszło do spotkania szefa MSZ Jacka Czaputowicza, przedstawicieli Kancelarii Prezydenta oraz ekspertów z ministerstw z urzędnikami KE i Timmermansem. Wówczas padły zapowiedzi kolejnych zmian w ustawach okołosądowych, które zostały już przeprowadzone przez Sejm. Na główny przedmiot sporu wyrosła w ostatnim czasie kwestia skargi nadzwyczajnej. Obecne przepisy, które były spełnieniem obietnic wyborczych prezydenta, przewidują możliwość złożenia skargi na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. KE obawiała się, że mogłoby to podważyć system sądownictwa w Polsce. W przyjętej przez posłów w ubiegłym tygodniu nowelizacji ograniczono jednak katalog podmiotów, które mogłyby składać taką skargę. Przegłosowane przez Sejm zmiany dotyczą też mianowania asesorów. Komisja Europejska, podejmując w grudniu decyzje o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności. Dotyczyły one m.in. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, w tym niestosowania zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów. KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała, by nie przerywano kadencji sędziów członków Rady oraz aby zapewniono, by nowy system gwarantował wybór sędziów członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Inna z rekomendacji dotyczyła przywrócenia niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane. KE zapowiadała możliwość wycofania art. 7, jeśli polskie władze spełnią jej postulaty. Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)