Komisja Europejska ogłosiła w czwartek decyzję, która ostatecznie zatwierdza ugodę z Gazpromem w sprawie o nadużywanie przez niego pozycji w Europie Środkowej i Wschodniej. Rosyjski koncern uniknie kar za monopolistyczne praktyki. Jednocześnie KE nałożyła na Gazprom wiążące zobowiązania umożliwiające swobodny przepływ gazu po konkurencyjnych cenach na rynkach gazu w Europie Środkowo-Wschodniej. Jeżeli przedsiębiorstwo naruszy którekolwiek zobowiązań, KE może nałożyć na nie grzywnę w wysokości do 10 proc. jego światowego obrotu, bez potrzeby dowodzenia naruszenia unijnych reguł konkurencji. Według Szymańskiego KE "ma jasny obowiązek egzekwowania zasad wspólnego rynku i zdecydowanej walki z nieuczciwymi praktykami handlowymi, które są szkodliwe dla konsumentów w UE". "Dlatego jesteśmy rozczarowani, że wieloletnie postępowanie antymonopolowe przeciwko Gazpromowi zakończyło się bez nałożenia kar, brakiem odszkodowań dla poszkodowanych firm i jedynie marginalnymi ustępstwami ze strony rosyjskiego monopolisty" - oświadczył wiceminister ds. europejskich. Jak ocenił, decyzja KE jest szczególnie niepokojąca "w kontekście agresywnej polityki rosyjskiej wobec UE i jej państw członkowskich", dając "sygnał, że UE godzi się na wieloletnią rosyjską praktykę wykorzystywania Gazpromu, jako narzędzia polityki zewnętrznej wobec państw członkowskich Europy Środkowo-Wschodniej".