Stwierdzenie braku konfliktu interesów przez komisję prawną jest warunkiem dopuszczenia do przesłuchania kandydata. Komisja prawna ma czas, by dać kandydatom "zielone światło" do 27 września. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, w przypadku Janusza Wojciechowskiego chodzi o sprawę brukselskiego mieszkania. Według informacji Katarzyny Szymańskiej-Borginon, za poproszeniem Wojciechowskiego o ponowne wyjaśnienia było 11 europosłów, 10 - przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Spotkanie komisji prawnej PE było tajne. Przesłuchanie Wojciechowskiego ma się odbyć 1 października. Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM, o dodatkowe wyjaśnienia ponownie (tak było już na posiedzeniu 19 września) wnioskował Axel Voss, niemiecki eurodeputowany Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO-PSL. Jest on koordynatorem chadeków, czyli to on uzgadnia i prezentuje stanowisko EPL-u w tej sprawie. "Stanowisko koordynatora jest zawsze uzgadniane z delegacją kraju, jeżeli dotyczy tego kraju" - powiedział RMF FM przedstawiciel EPL. Delegacją krajową w EPL jest PO-PSL. Na sali byli obecni Andrzej Halicki i Magdalena Adamowicz. Jednak według ustaleń RMF FM, w sprawie Wojciechowskiego nie zabierali głosu. Do czasu publikacji tego artykułu Halicki (mimo prośby dziennikarki RMF FM) jeszcze się nie wypowiedział. "Voss prezentował wyraźne stanowisko, na zasadzie, żeby się doczepić" - mówi jeden z uczestników spotkania. "Bronił np. kandydata z Austrii, który jest chadekiem a któremu zarzucano, że posiada udziały w firmach, co może stanowić poważniejszą sprawę". Według informatora RMF FM, nawet Zieloni i socjaliści tłumaczyli Vossowi, "że przesadza". Socjaliści argumentowali, że komisja prawna powinna badać kwestie konfliktu interesu, czyli na ile deklaracja majątkowa Wojciechowskiego może mieć związek z jego teką. "W przypadku Wojciechowskiego nikt takiego związku nie wykazał" - mówi uczestnik spotkania. Komisja prawna PE zajmowała się dzisiaj wyjaśnieniami 10 kandydatów, którzy zostali już poproszeni o dodatkowe informacje na poprzednim spotkaniu komisji prawnej 19 września. Katarzyna Szymańska-Borginon