Emmanuel Macron: To chwila prawdy dla Europy
"To chwila prawdy, jeśli chodzi o ambicje Europy" - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron przed rozpoczęciem szczytu UE ws. funduszu odbudowy i wieloletniego budżetu UE. "Różnice zdań między poszczególnymi krajami UE pozostają bardzo duże" - stwierdziła z kolei kanclerz Niemiec Angela Merkel.
"To moment prawdy, jeśli chodzi o ambicje Europy. Jesteśmy w trakcie bezprecedensowego kryzysu zdrowotnego, ale także gospodarczego i społecznego. Wymaga on znacznie większej solidarności i ambicji" - powiedział Macron w Brukseli.
Przed rozpoczęciem obrad doszło do spotkania na linii Francja-Holandia. Przekonanie premiera Holandii Markiem Rutte do ustępstw będzie kluczowe, aby osiągnąć kompromis.
Holandia stawia najtwardsze warunki, jeśli chodzi o zarządzanie środkami z funduszu odbudowy, domagając się jednocześnie zmniejszenia wielkości unijnej kasy.
Macron przypomniał, że bazą do propozycji, która będzie omawiana na Radzie Europejskiej jest porozumienie wypracowane przez Francję i Niemcy. Przewiduje ono przekazanie krajom UE 500 mld euro w formie bezzwrotnych subsydiów na walkę z kryzysem wywołanym przez koronawirusa. KE dołożyła do tego jeszcze 250 mld euro w formie pożyczek, co daje w sumie 750 mld euro na fundusz odbudowy.
"Kolejne godziny będą decydujące, abyśmy sprostali tej ambicji. To będzie wymagało kompromisu" - zauważył francuski przywódca.
Jak podkreślił, potrzeba solidarności z regionami, które zostały najmocniej dotknięte przez pandemię koronawirusa.
"Jestem pewny, ale ostrożny" - mówił Macron, odnosząc się do oczekiwanych wyników posiedzenia.
"Różnice zdań między poszczególnymi krajami UE "pozostają bardzo duże" - stwierdziła z kolei kanclerz Niemiec Angela Merkel.
"Przybywamy na te negocjacje z masą energii, ale muszę przyznać (...), że nie mogę teraz przewidzieć, czy osiągniemy rezultaty" - podkreśliła niemiecka kanclerz.
Dodała jednak, że osiągnięcie porozumienia jest bardzo pożądane. "Konieczne jest wielkie zaangażowanie wszystkich stron, aby osiągnąć coś, co jest dobre dla Europy i jej obywateli w obliczu pandemii, i aby móc zareagować na gospodarcze trudności, które przeżywamy" - oznajmiła Markel.
Podkreśliła, że ponieważ oczekuje "trudnych negocjacji", to tym bardziej trzeba będzie "ciężko pracować" nad porozumieniem w sprawie wsparcia europejskiej gospodarki.