Bruksela, Warszawa i Wiedeń - te trzy miasta walczyły o przyjęcie dwóch ważnych i prestiżowych unijnych agencji, ale nie będą miały ani dwóch, ani choćby jednej z nich. Amsterdam oraz Paryż wygrały wizerunkowy wyścig. EMA Najpierw kraje głosowały nad siedzibą EMA. Ponieważ w pierwszej turze żaden z krajów nie otrzymał koniecznej liczby punktów, potrzebna była kolejna runda głosowania. W pierwszej rundzie kolejność wyglądała tak: Mediolan, Amsterdam, Kopenhaga i Bratysława. Do drugiej rundy przeszły trzy pierwsze miasta. Polska zdobyła siedem głosów, a to oznacza, że już po pierwszej rundzie nie liczy się w dalszej walce. W drugiej rundzie odpadła Kopenhaga, a to oznacza, że w stawce pozostały już tylko Amsterdam i Mediolan. W finałowej rundzie Mediolan i Amsterdam dostały po 13 głosów (jeden kraj się wstrzymał, prawdopodobnie Słowacja). Wobec tego kluczowy głos należał do Estonii, która aktualnie przewodzi w UE. Mogła zdecydować, czy zda się na losowanie, czy rzut monetą. Wybrała drugą opcję, a tym razem szczęście sprzyjało holenderskiej stolicy. Amsterdam został więc nową siedzibą Europejskiej Agencji Leków. Oprócz Warszawy przyjęciem tej agencji były zainteresowane także: Amsterdam, Ateny, Barcelona, Bonn, Bratysława, Bruksela, Bukareszt, Kopenhaga, Helsinki, Lille, Mediolan, Porto, Sofia, Sztokholm i Wiedeń. EBA Tymczasem Warszawa przegrała też batalię o drugą agencję. Polska stolica nie będzie siedzibą Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA). Podobnie jak w przypadku EMA, rywalizację przegrała już w pierwszej rundzie. Do drugiej tury weszły trzy miasta: Paryż, Dublin i Frankfurt nad Menem. Do finałowego głosowania przeszły dwa pierwsze miasta, a odpadnięcie Frankfurtu uważa się za dużą niespodziankę. Ostatecznie zdecydowano, że nowa siedziba EBA znajdzie się w Paryżu. Agencję odpowiadającą za nadzór bankowy chciały gościć, oprócz Warszawy: Bruksela, Dublin, Frankfurt nad Menem, Paryż, Praga, Luksemburg i Wiedeń. Co to za agencje? Europejska Agencja ds. Leków odpowiada za ochronę zdrowia ludzi i zwierząt poprzez ocenę produktów leczniczych; analizuje wnioski o europejskie pozwolenie na dopuszczenie leków do sprzedaży. To największa unijna instytucja w Londynie, która zatrudnia 900 osób. Jest atrakcyjna dla stolic UE, gdyż jej roczny budżet wynosi 322 mln euro, a odwiedza ją rocznie 36 tys. ekspertów pracujących nad oceną leków. Z kolei Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, założony w 2011 roku, ma w swojej londyńskiej siedzibie 160 pracowników. Zajmuje się wdrażaniem przepisów regulujących i nadzorujących działalność sektora bankowego we wszystkich krajach UE. Celem agencji jest stworzenie skutecznego i stabilnego jednolitego rynku produktów bankowych w UE. Agencja jest częścią powstałego w 2011 roku Europejskiego Systemu Nadzoru Finansowego. Zmiana lokalizacji agencji jest bezpośrednią konsekwencją decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE z czerwca 2016 roku. Ta kwestia nie jest objęta negocjacjami w sprawie brexitu, lecz jest uzgadniana wyłącznie przez pozostałe 27 państw członkowskich UE.