Zełenski przemawiał przed Knesetem. "Były liczne cyberataki"
Chcemy żyć. Nasi sąsiedzi chcą zobaczyć nas martwymi - mówił prezydent Ukrainy przed parlamentem Izraela, porównując obecną sytuację Ukrainy do stanu, w którym znaleźli się Żydzi podczas II drugiej wojny światowej. W trakcie przemówienia Zełenskiego miały pojawić się jednak liczne próby zerwania połączenia wideo. Choć wciąż brak dokładnych informacji, o zakłócenia podejrzewa się Kreml.
Jak podaje Krajowy Urząd Cyberbezpieczeństwa Izraela w trakcie przemówienia przed Knesetem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, doszło do "kilku prób zerwania wystąpienia". Informacje te potwierdziła odpowiedzialna za przekazane sygnału izraelska telewizja publiczna. Choć na ten moment brak oficjalnych wyjaśnień, podejrzewa się, że cyberataki zainicjował Kreml.
Jeszcze do niedawna rosyjscy oligarchowie objęci sankcjami uciekali do Izraela. Szef izraelskiej dyplomacji Jair Lapid tłumaczył wówczas, że jego kraj musi zachować relacje z Rosją, by prowadzić rozmowy w sprawie bezpieczeństwa swojej granicy z Syrią, a ponadto jest zdecydowany zadbać o los setek tysięcy Żydów mieszkających w Rosji i na Ukrainie. Jednak od niedawna Izrael zmienił swoją narrację w sprawie wojny. Kilka dni temu w Internecie pojawiły się zdjęcia Romana Abramowicza, który nie został wpuszczony do tego kraju.