Rosja zgromadziła 450 samolotów i 300 śmigłowców (połowa z nich to śmigłowce szturmowe) w bazach wojskowych na zachodzie państwa, około 200 km od granicy z Ukrainą - poinformował Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez Kyiv Post. Przedstawiciel HUR uważa, że zmasowany atak na Kijów jest mało prawdopodobny. Według niego skoncentrowane maszyny rosyjskie wojsko może wykorzystać do działań, mających na celu zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego do końca marca. Jusow zaznacza, że obiekty znajdujące się w tej odległości są poza zasięgiem potencjalnych ukraińskich uderzeń z systemów artylerii rakietowej HIMARS. Kułeba: Długotrwały pokój możliwy tylko, kiedy Rosja się zmieni W sobotę w Monachium szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba brał udział w panelu poświęconemu Ukrainie wraz z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem i szefową MSZ Niemiec Annaleną Baerbock. Mówił na nim, czym dla Ukrainy jest zwycięstwo. - To pełna integralność terytorialna, wypłacenie przez Rosję odszkodowania za wszelkie szkody, pociągnięcie winnych do odpowiedzialności - podkreślił. Co więcej, jak dodał, Rosja musi się zmienić. Minister wyraził przekonanie, że Ukraina będzie członkiem UE i NATO. - Ale długotrwały pokój w przestrzeni euroatlantyckiej jest możliwy tylko, gdy Rosja nie stanowi zagrożenia - powiedział. Jak wskazał, droga do osiągnięcia tego celu jest długa. - Wszystko do tego czasu będzie taką czy inną wojną - oznajmił Kułeba.