Współpracownik Putina został ranny w Doniecku. Świętował urodziny
Dmitrij Rogozin to były wicepremier Rosji, były szef Roskosmosu, bliski współpracownik Putina i znany propagandzista. Kiedy w Doniecku świętował swoje urodziny, doszło do ostrzału lokalu, w którym się bawił. Odłamki minęły o centymetr jego kręgosłup, jeden z nich trafił w pośladek.
Według różnych źródeł Rogozin przebywał w restauracji lub w hotelu w Doniecku, gdzie świętował swoje urodziny. W konsekwencji "precyzyjnego ostrzału", jakoby przeprowadzonego przez ukraińskie wojska, doradca Putina został ranny w głowę, plecy, pośladek i udo. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała Ukrainska Prawda za rosyjskimi mediami i kanałami na Telegramie.
Podczas tego samego ataku obrażeń miał doznać też Witalij Chocenko, "premier" samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej. Zginęły dwie osoby, w tym ochroniarz Chocenki.
Rosyjskie media w nocy regularnie przekazywały kolejne informacje o ataku na kremlowskich polityków. Opublikowano serię zdjęć i filmy z miejsc, gdzie doszło do ostrzału.