Wpadka propagandy. Siergiej Szojgu był w innym miejscu niż pokazano
Kreml, a za nim rosyjskie media opublikowały nagrania, na których widać ministra Siergieja Szojgu, obserwującego z pokładu śmigłowca "wysunięte pozycje rosyjskie" na froncie wojny w Ukrainie. Niezależne media zdemaskowały jednak kłamstwo. Okazało się, że rosyjski minister obrony był w rzeczywistości w zupełnie innym miejscu.
Resort obrony Rosji poinformował w niedzielę, że Siergiej Szojgu złożył "wizytę roboczą" w "rejonie prowadzenia specjalnej operacji wojskowej", jak Rosja nazywa inwazję przeciwko Ukrainie. Szojgu miał dokonać "inspekcji wysuniętych pozycji jednostek rosyjskich" na linii frontu.
Nagrania i zdjęcia jak Szojgu siedzi w helikopterze, zostały opublikowane najpierw przez Ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej, a następnie przez propagandowe media.
Na opublikowanym przez resort nagraniu wideo widać okopy, które minister ogląda przez okno śmigłowca. Jak informuje Radio Swoboda (rosyjska redakcja Radia Wolna Europa), powołując się na ustalenia projektu GeoConfirmed, na podstawie geolokalizacji terenu zidentyfikowano miejsce, nad którym leciał śmigłowiec rosyjskiego ministra.
Okazało się, że znajduje się ono w rejonie Armiańska, ponad 80 km od najbliższych pozycji wojsk ukraińskich.