Wołodymyr Zełenski: Jestem niezmiernie wdzięczny Andrzejowi Dudzie
Jestem niezmiernie wdzięczy prezydentowi Andrzejowi Dudzie za jego zdecydowanie i oddanie naszej wspólnej sprawie - powiedział w najnowszym wystąpieniu przywódca walczącej Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską, razem stoimy po stronie dobra - dodał.
- Udało nam się zorganizować sytuację tak, aby tysiące ukraińskich kobiet i dzieci przyjęto godnie. Nikt nie pyta, jakiej są narodowości, jakiej wiary, ile mają pieniędzy. Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską. Ponieważ razem jesteśmy po stronie dobra - podkreślił Zełenski.
- Późno w nocy rozmawiałem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Nasza współpraca jest owocna. (...) Jestem niezmierni wdzięczny każdemu z nich. Jestem niezmiernie wdzięczny Andrzejowi za jego zdecydowanie i oddanie dla naszej wspólnej sprawy, jaką jest obrona ludzi. Jestem wdzięczy żonie Andrzeja - Agacie. Szczerze uważam ich za przyjaciół. (...) Udało nam się zapobiec kryzysowi humanitarnemu na granicy - mówił również ukraiński prezydent.
Zełenski wyraził przekonanie, że wkrótce będzie mógł powiedzieć ukraińskim uchodźcom w Polsce, Rumunii i na Słowacji, by wracali do domu.
- Rozmawiałem z prezesem Banku Światowego Davidem Malpassem i dyrektor wykonawczą Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgiewą. Istnieje porozumienie pomiędzy największymi instytucjami finansowymi na rzecz wsparcia Ukrainy. Jest już decyzja o pomocy doraźnej i dziesiątkach miliardów dolarów na odbudowę Ukrainy po wojnie. A to tylko pierwsze decyzje - podkreślił Zełenski.
- Dzisiaj jest sobota. To słowo na wojnie prawie nic nie znaczy - tak samo jak "poniedziałek", "czwartek" czy jakikolwiek inny dzień. Wszystkie stały się takie same. (...) Nieważne, co jest na zegarze, co jest w kalendarzu. I tak do zwycięstwa - powiedział ukraiński prezydent.
Wcześniej o rozmowie z prezydentem Ukrainy poinformował Andrzej Duda.
"Byłem dziś na granicy polsko-ukraińskiej w Korczowej i w punkcie recepcyjnym dla uchodźców z Ukrainy. Agata (Kornhauser-Duda - red.) była w miejscach zakwaterowania kobiet i dzieci z Ukrainy. Mówiłem wieczorem do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego: Powiedz swoim Chłopakom, że mogą spokojnie walczyć. Ich Rodziny są u nas bezpieczne" - napisał na Twitterze Andrzej Duda.