Reklama

Wojna Rosji z Ukrainą. Zełenski zawiedziony NATO. "Zielone światło dla Putina"

Prezydent Wołodymyr Zełenski skomentował decyzję NATO w sprawie pozostawienia otwartej przestrzeni nad Ukrainą. W krótkim nagraniu polityk nie szczędził słów krytyki pod adresem zachodnich przywódców, którzy byli przeciwko jego prośbom. - NATO dało zielone światło do dalszego bombardowania Ukrainy, odmawiając zamknięcia przestrzeni powietrznej nad naszym krajem - stwierdził.

Kraje NATO stworzyły narrację, że zamknięcie nieba spowoduje agresję Rosji przeciw NATO - zaznaczył na wstępie prezydent Wołodymyr Zełenski

Wojna w Ukrainie. Zełenski skrytykował NATO

Ukraiński lider nazwał postawę zachodnich państw "autohipnozą" i potępił ich działania. - To autohipnoza tych, którzy są słabi i wewnętrznie niepewni, chociaż mogą posiadać broń kilkakrotnie silniejszą niż nasza - podkreślił. 

- Powinniście byli pomyśleć o ludziach, o człowieczeństwie (...). Wszyscy ludzie, którzy zginą od tego dnia, zginą także przez was, przez waszą słabość i brak jedności - mówił Wołodymyr Zełenski w nagraniu. 

Reklama

Wcześniej prezydent Ukrainy podkreślił też, że jego kraj toczy ciężki bój, "rujnowane są miasta i zabija się dzieci".

Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO

Wojna Rosji z Ukrainą. 700 tys. uchodźców w Polsce

Ukraina od ponad tygodnia broni się przed agresją ze strony Rosji. 24 lutego prezydent Władimir Putin wydał rozkaz "zapewniania pokoju" na ternie Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - parapaństw na terenie wschodniej Ukrainy. 

"Specjalna misja wojskowa" szybko zamieniła się w regularną wojnę, a jej celem stały się nie tylko ukraińskie wojska, ale też budynki mieszkalne i cywile. Szacuje się, że już ponad milion uchodźców opuściło teren Ukrainy. Ponad 700 tys. z nich miało trafić do Polski

INTERIA.PL/PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy