Władimir Putin: Każde państwo, które zaatakuje Rosję, zostanie zmiecione
- Zaawansowana rosyjska broń hipersoniczna zapewni Rosji zdecydowaną reakcję - stwierdził w czwartek prezydent Rosji Władimir Putin. Straszył też, że każde państwo, które zdecyduje się zaatakować jego kraj, zostanie "zmiecione z powierzchni ziemi". Komentował przy tym słowa Angeli Merkel i na ich podstawie wywnioskował, dlaczego Rosja "miała słuszność", atakując Ukrainę. Nie wykluczał też, że w przyszłości Moskwa będzie dążyła do porozumienia.
Władimir Putin zabrał głos w czwartek po powrocie z Kirgistanu. Jego zdaniem "Rosja nie ma mandatu do przeprowadzenia prewencyjnego pierwszego ataku nuklearnego, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych".
- Ale zaawansowana rosyjska broń hipersoniczna umożliwi Rosji zdecydowaną reakcję, jeśli kiedykolwiek zostanie zaatakowana. Każdy kraj, który odważy się zaatakować Rosję bronią nuklearną, zostanie zmieciony z powierzchni ziemi - przekazał, cytowany przez agencję Reutera.
Rosyjski przywódca dodał, że jest "rozczarowany" oświadczeniem byłej kanclerz Angeli Merkel w kwestii porozumień mińskich. Szefowa rządu Niemiec w latach 2005-2021 powiedziała na łamach "Die Zeit", że umowa zawarta w białoruskiej stolicy w 2015 roku - po aneksji Krymu i przejęciu wschodnich obwodów Ukrainy - była "próbą dania Kijowowi czasu na wzmocnienie się".
- Wszystko zrobiliśmy dobrze, a uczestnicy tych porozumień oszukali nas. Pompowali Ukrainę bronią - uznał.
Jak dodał Putin "Rosja prawdopodobnie będzie musiała w przyszłości dojść do porozumienia w sprawie Ukrainy". Zaufanie między jego państwem a Zachodem nazwał "prawie zerowym" - Po wypowiedzi Merkel nie wiadomo już, jak negocjować, z kim i o jakich gwarancjach - wyliczył.
Słowa byłej kanclerz prezydent Rosji nazwał też "dowodem słuszności", którą miała Moskwa, rozpoczynając atak na Ukrainę w lutym. - Musieliśmy zacząć działać wcześniej. Liczyliśmy na pokojowe rozwiązanie - mówił Władimir Putin.