"W celu odnowienia możliwości bojowych siły zbrojne Rosji coraz częściej uciekają się do użycia techniki produkcji radzieckiej, która od dawna - od lat 70. - znajdowała się w magazynach. Znaczną uwagę przywiązuje się do zwiększenia możliwości oddziałów artyleryjskich i rakietowych w celu przeprowadzenia nieprzerwanych ostrzałów miast ukraińskich" - oświadczył Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy - GUR MO). Rosjanie sięgają po starą broń Według danych wywiadu w kwietniu z arsenałów w Ussuryjsku w Kraju Nadmorskim zabrano 18 radzieckich samobieżnych haubicoarmat Msta-S. Z arsenału w Omsku wzięto 28 samobieżnych haubic Akacja. Do bazy sprzętu w Nowoczerkasku w obwodzie rostowskim (graniczącym z Ukrainą) skierowano z obwodu swierdłowskiego na Uralu również haubice Akacja, Msta-S oraz 20 haubic samobieżnych Goździk. Z obwodu irkuckiego zabrano zaś 11 systemów rakietowych Toczka-U i 15 systemów Uragan. Rosja sięga po ten sprzęt, bo nie udało się jej zrealizować w krótkim czasie jej celów w inwazji na Ukrainę - twierdzi wywiad ukraiński w komentarzu na komunikatorze Telegram.