- "Upał" zaczyna się na całej linii frontu. Na południu wzrosła liczba precyzyjnych ostrzałów infrastruktury logistycznej i infrastruktury na tyłach armii rosyjskiej - zauważył Podolak w telewizji TSN, przekazała agencja UNIAN. - Kontrofensywa w ukraińskim wydaniu, to trochę inny rodzaj wojny, to współczesny typ wojny. Rosja to prowadząca taki klasyczny sowiecki typ wojny - kiedy zgromadziła pewną ilość siły, kilka tysięcy, poszła w innym kierunku, aby zająć pół kilometra terytorium. A ilu ludzi zginie - nie ma dla nich różnicy - wyjaśnił Podolak. Podkreślił, że prowadzenie tego typu wojny po stronie ukraińskiej to "nonsens" i wyjaśnił, jak będzie wyglądać kontrofensywa. - Aktywnie wykorzystujemy te słynne już systemy HIMARS i wszystkie wyrzutnie MLRS w celu zniszczenia tylnego wsparcia okupantów. Rośnie również liczba zgromadzonych pocisków i rakiet, ponieważ nasi partnerzy intensywnie nam pomagają. A więc z naszego terytorium intensywnie niszczymy całą tę infrastrukturę magazynową - magazyny pierwszego, drugiego, trzeciego poziomu, bazy paliwowe, dowództwo operacyjno-taktyczne. Tak będzie wyglądała kontrofensywa - powiedział doradca prezydenta. Podolak: Atakujemy nie tylko na południu Podkreślił, że wojsko ukraińskie będzie posuwać się wzdłuż całej linii frontu, nie tylko na południu. - Chciałbym zauważyć, że to nie tylko na południu. Dziś dzieje się to w kierunku Melitopol, a także w kierunku Charkowa. A szczególnie aktywna jest obrona na kierunku Donieck-Ługańsk. Dlaczego to robimy w walce z rosyjską armią? Bo oni powinni w panice przesuwać swoje rezerwy wzdłuż całej linii frontu, na całych 1300 km. Niech pomyślą, gdzie dziś zaatakuje <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ukraina,gsbi,3144" title="Ukraina" target="_blank">Ukraina</a>. Będziemy posuwać się po całym froncie. Zaatakujemy całą infrastrukturę na całej linii frontu - podkreślił Podolak. Jak donosił UNIAN, Rosjanie próbowali posuwać się w kilku kierunkach, ale Siły Zbrojne Ukrainy je odparły.