Reklama

Ukraina ma swoje drony bojowe. "Rekin" ma być odpowiedzią na rosyjskie ataki

Ukraińska firma Ukrspecsystems zaprezentowała nowy model drona bojowego o nazwie "Rekin". Prace nad maszyną rozpoczęto już w czasie wojny. Dron może operować do 60 km w głąb terenu zajętego przez wroga. Dron ma być odpowiedzią Kijowa na "wyzwania stojące przed ukraińską armią".

Dzięki "Rekinom" możliwe będzie naprowadzanie na cel m.in. amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS - pisze w czwartek "Ukrainska Prawda".

Prace nad nowym bezzałogowcem podjęto już w czasie rosyjskiej inwazji, a wyprodukowanie drona to odpowiedź Kijowa na "wyzwania stojące przed ukraińską armią". "Rekiny" są już w pełni gotowe do wykorzystania na polu walki - poinformowała firma Ukrspecsystems.

Od opracowania projektu do pierwszych próbnych lotów drona minęło zaledwie niecałe pół roku. Maszyna będzie używana do rozpoznawania i przewidywania działań wroga, a także planowania i przeprowadzania operacji ofensywnych - podkreśliły władze przedsiębiorstwa, cytowane przez Ukrainską Prawdę.

Reklama

Drony "Rekin" mogą przebywać w powietrzu przez ponad dwie godziny, a także poruszać się z maksymalną prędkością 150 km na godzinę. Zachowują zdolność operacyjną w temperaturach od minus 15 do 50 stopni Celsjusza - oznajmił Ukrspecsystems.

Drony bojowe używane podczas wojny w Ukrainie

Bezzałogowce, takie jak m.in. tureckie Bayraktary używane przez Ukrainę oraz irańskie drony-kamikadze Shahed-136 wykorzystywane przez Rosję stały się jednym z najważniejszych rodzajów uzbrojenia podczas trwającej wojny.

Od września siły najeźdźcy posługują się dronami na masową skalę, atakując nimi cele cywilne i obiekty infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium Ukrainy. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że dostarczył Moskwie swoje bezzałogowce. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: drony | Ukraina | Rosja | drony bojowe

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy