- Wszystkie transporty wwożące do Ukrainy broń staną się celem Rosji - zapowiedział podczas konferencji prasowej szef MSZ tego kraju <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-siergiej-lawrow,gsbi,17" title="Siergiej Ławrow" target="_blank">Siergiej Ławrow</a>. Dyplomatę cytuje m.in. NEXTA. Ławrow zapowiada ataki na transporty z bronią - Prowadzimy operację, która ma na celu wyeliminowanie wszelkich zagrożeń dla Federacji Rosyjskiej - dodał Ławrow. To, jego zdaniem, wystarczający argument za tym, by wszystkie transporty przewożące broń lub podejrzane o jej przewożenie, mogły zostać zaatakowane przez rosyjskie wojsko. Kto dostarcza broń? M.in. kraje NATO Oświadczenie Ławrowa wygłoszone zostało w chwili, gdy <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/na-zywo-wojna-w-ukrainie-23-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,2033,akt,180936,mHash,b802eaf4d5b89ca3a6a27f489cdc777b">wojna w Ukrainie trwa już trzy tygodnie</a>. W tym czasie do Ukrainy powędrowała pomoc z krajów, które są członkami <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nato,gsbi,1028" title="NATO" target="_blank">NATO</a>. Szerokim strumieniem płynie m.in. pomoc z USA. Przed dwoma dniami o nowym pakiecie pomocowym dla Ukrainy mówił sam prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Biden" target="_blank">Joe Biden</a>. - Nowy pakiet pomocy wojskowej zawiera m.in. 800 zestawów przeciwlotniczych, w tym dłuższego zasięgu i 9 tys. przeciwpancernych - wyliczał. W ostatnich dniach rozgorzała także dyskusja wokół systemów S-300, które również miałyby zostać rozdysponowane w ramach pomocy dla Ukrainy. To systemy, które w swoim posiadaniu mają europejskie kraje NATO, m.in. Słowacja i Bułgaria. Rosja kłamie w sprawie wojny. Nazywa ją "operacją specjalną" Od początku wojny, czyli od 24 lutego, Rosja przekazuje nieprawdziwy obraz tego, co dzieje się na okupowanych terenach. Kreml twierdzi, że prowadzi w Ukrainie "wojskową operację specjalną", która ma na celu wyzwolenie wschodniej części Ukrainy. Do sieci wyciekają protesty miejscowej ludności, która zaprzecza, by o jakiekolwiek wyzwolenie chodziło. Rosyjskie wojska dopuszczają się na okupowanych terytoriach zbrodni wojennych, atakując budynki mieszkalne i nieuzbrojonych cywilów. Z Ukrainy uciekają miliony obywateli, 2 mln z nich przekroczyły już polsko-ukraińską granicę. Światło na działania Rosjan rzucają również zeznania jeńców wojennych, którzy po schwytaniu wprost przyznają, że dostawali rozkazy strzelania do ludności cywilnej.