Sołowjow znów grozi Polsce: Rozwalimy wszystkie miasta, ot tak
Władimir Sołowjow, jeden z czołowych rosyjskich propagandystów, po raz kolejny zagroził Polsce. Dziennikarz na antenie publicznej stacji telewizyjnej Rossija 1 stwierdził między innymi, że Polacy "nie są Ukraińcami", dlatego nie będą ich traktować "jak braci". - Nie byłbym taki pewien co do ataków nuklearnych, ale atakami rakietowymi zniszczymy wszystko. Nie będziemy się nad tym dwa razy zastanawiać - obwieścił.
Rosyjska propaganda pod różnymi postaciami nie daje za wygraną i wyciąga coraz to nowe działa. Tym razem w kwestii wystosowywanych pod adresem Polski gróźb głos zabrał Władimir Sołowjow - jeden z najwierniejszych kremlowskich propagandystów, który prowadzi swój program na antenie stacji Rossija 1. I tym razem, jak zwykle, nie zabrakło zaproszonych komentatorów, którzy wtórowali mu w wypowiadanych pogróżkach.
- Jeśli po raz kolejny nie zmiażdżymy twarzy Europejczykom, nic nie zrozumieją - stwierdził Sołowjow. - Tym razem nie zostawimy Europy. Tym razem nie będziemy z nimi rozmawiać ani negocjować. Czy Polacy chcą być następni? Nie są Ukraińcami, więc nie będziemy ich traktować jak braci. Rozwalimy wszystkie miasta, ot tak, bez użycia sił lądowych - obwieścił. Jak dodał, choć Rosja "z Ukrainą działa spokojnie, to w tym przypadku będzie walczyć jak Amerykanie w Iraku".
- Nie byłbym taki pewien co do ataków nuklearnych, ale atakami rakietowymi zniszczymy wszystko. Nie będziemy się nad tym dwa razy zastanawiać - zakomunikował Sołowjow.