- Miasto jest już całkowicie pod okupacją Federacji Rosyjskiej. Próbują (Rosjanie) już zaprowadzać w nim swoje porządki - oznajmił Striuk w ukraińskiej telewizji. Według niego mieszkańców Siewierodoniecka czeka teraz bardzo trudny okres także ze względu na ogrom zniszczeń. Dodał, że żołnierze ukraińscy wycofali się na przygotowane pozycje obronne. Siewierodonieck upadł. Mieszkańcy nie mają możliwości wyjazdu Striuk powiedział, że na razie mieszkańcy nie mają możliwości wyjazdu na tereny kontrolowane przez siły ukraińskie, a jedynie na obszary okupowane. - Mieszkańcy częściowo opuszczają tereny zakładów Azot, są z nimi nagrywane propagandowe filmiki. Ci ludzie przeżyli w ukryciu, w piwnicach prawie trzy miesiące i potrzebują medycznej i psychologicznej pomocy - zaznaczył mer. Zakłady chemiczne Azot były ostatnim punktem ukraińskiego oporu w mieście. Zobacz też: Ukraina może przegrać. Trzeba to wiedzieć! Pytany o ewentualność dostarczenia mieszkańcom leków, wody pitnej czy żywności, Striuk odparł, że na razie przekazywanie pomocy humanitarnej od strony terenów kontrolowanych przez siły ukraińskie nie jest możliwe ze względu na przebieg linii frontu. Podkreślił jednak, że w szpitalu w mieście zgromadzono wcześniej odpowiednią ilość leków i na razie jest tam minimalny zapas.