Nie tylko Władimir Putin sądził, że inwazja na Ukrainę potoczy się błyskawicznie, a już po kilku dniach Rosjanie przemaszerują przez Kijów. Podobne nadzieje musieli mieć rosyjscy żołnierze, którzy na wojnę wzięli ze sobą... odznaczenia i galowe mundury. Rosyjska agresja na Ukrainę. Planowali defiladę na Chreszczatyku Zdjęcia galowej odzieży wojskowej i rosyjskich odznaczeń opublikowało w mediach społecznościowych dowództwo Sił Operacji Specjalnych Ukrainy. "Jechali zabijać nasze dzieci i niszczyć nasze domy, a potem zrobić defiladę na Chreszczatyku", głównej ulicy Kijowa - napisano. Niżej dowóztwo Sił Operacji Specjalnych Ukrainy napisało "Wzięli nawet ze sobą galowe mundury z odznaczeniami, ale coś poszło nie tak..." Wojna w Ukrainie. Rosjanie ponoszą duże straty Od początku inwazji na Ukrainę zniszczono 1902 jednostki uzbrojenia i sprzętu wojskowego Rosji, których wartość wyceniono na 3 mld dolarów - poinformował portal ukraińskiej edycji czasopisma "Forbes". Po jedenastu dniach walk na Ukrainie zginęło ponad 11 tys. rosyjskich żołnierzy. Wśród zniszczonego wyposażenia znajdują się m.in. 33 samoloty, 37 śmigłowców, 251 czołgów i 939 opancerzonych wozów bojowych. Wartość zniszczonych czołgów oszacowano na miliard dolarów, samolotów i helikopterów - 1,1 mld dolarów, wozów opancerzonych - 0,6 mld USD.