Ponad 1300 osób zatrzymano w środę podczas demonstracji w Rosji przeciwko mobilizacji na wojnę z Ukrainą - podała organizacja OWD-Info. Według stanu z godz. 22:40 (godz. 21:40 w Polsce) w 38 miastach w Rosji zatrzymano co najmniej 1311 osób. Najwięcej demonstrujących zatrzymano w Moskwie - 502 i w Petersburgu - 524. W dwóch największych miastach Rosji policjanci brutalnie zatrzymywali protestujących podczas marszy i w metrze - relacjonuje serwis Meduza. Obrońcy praw człowieka informują, że uczestnicy akcji i dziennikarze byli bici. OWD-Info relacjonuje, że w Petersburgu jeden z zatrzymanych został pobity przez funkcjonariuszy, kiedy stanął w obronie kobiety, a kilku złapanym osobom policjanci kazali klęczeć pod ścianą. Liczba zatrzymanych stale rośnie. Według stanu z około godz. 20.20 (19.20 czasu polskiego) w 32 miastach zatrzymanych było łącznie ok. 630 osób. Jeszcze około godz. 19:50 (18:50 czasu polskiego) było wiadomo o 425 zatrzymanych w 24 miastach Rosji. Organizacja OWD-Info pisze o "brutalnych zatrzymaniach" w obu tych miastach. Media publikują nagrania, na których widać ludzi, których policjanci ciągną do więźniarek. Organizacja opublikowała nagrania z Petersburga. Na nagraniach widać funkcjonariuszy policji OMON, którzy biją protestujących pałkami i próbują ich rozdzielić. W Moskwie trwa protest na Arbacie. Tam również policjanci zatrzymują uczestników akcji. Jak podaje Meduza, z demonstracji wyniesiono dwie nieprzytomne osoby. Protestujący zebrali się także w Kaliningradzie. Na protestach w Kazaniu ludzie skandowali: Nie dla mobilizacji! Pokój dla świata!". Jak dotąd nie ma szacunków dotyczących liczby ludzi, którzy wyszli na ulice, aby protestować. Na 22 września zapowiedziano kolejne protesty Ruch Wiosna, który zwołał demonstracje przeciwko mobilizacji wojennej, poinformował o godz. 21:30 polskiego czasu, że akcje zakończyły się "na dziś". "Ogłaszamy kampanię przeciwko 'mogilizacji' (od słowa 'mogiła' - red.) i już na jutro zapowiadamy następne manifestacje" - poinformowano w mediach społecznościowych. W środę prezydent Władimir Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację. Zaciąg ma objąć rezerwistów i ludzi, którzy przeszli przeszkolenie w armii. Minister obrony Siergiej Szojgu oznajmił, że mobilizacja obejmie 300 tys. ludzi.