Rosjanie uciekają z Nowej Kachowki. "Na razie na Krym"
Rosyjscy dowódcy wynajęli 12 autobusów, by ewakuować swoich krewnych z Nowej Kachowki - przekazał przedstawiciel władz obwodu chersońskiego Serhij Chłań. Wskutek skutecznej kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy miasto znajduje się już nieopodal linii frontu.
"Kierownictwo okupantów wynajęło 12 autobusów, by uciekać z Nowej Kachowki. Zdają sobie sprawę, że nie zostaną tu długo. Na razie wywożą ich na Krym" - napisał Chłań w poście na Facebooku.
Urzędnik zauważył jednocześnie, że Siły Zbrojne Ukrainy wyzwoliły już ponad 1100 kilometrów kwadratowych chersońszczyzny i wciąż nacierają.
Nowa Kachowka leży nad Dnieprem nieopodal stolicy obwodu, Chersonia. W związku ze skuteczną kontrofensywą Ukraińców miasto znajduje się coraz bliżej linii frontu.
Jak wyliczają niezależni dziennikarze rosyjskiego portalu Meduza, od 1 do 5 października Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się wyzwolić obszar ponad 1,3 tys. km kwadratowych.
"Od połowy lata, po tym jak ukraińskie wojsko rozpoczęło regularny ostrzał przepraw przez Dniepr, sytuacja z zaopatrzeniem wojsk rosyjskich w Chersoniu stale się pogarsza, a samo ich istnienie jest zagrożone. Jednak rosyjskie dowództwo do tej pory wahało się przed wycofaniem się z Chersonia na znacznie bardziej defensywny lewy brzeg Dniepru, najwyraźniej z powodów politycznych. Rozwój wydarzeń w ostatnich dniach może zmusić rosyjskie dowództwo do podjęcia tej decyzji" - dodają dziennikarze.