Reklama

Rosjanie stracili ponad 220 tys. żołnierzy

​Od początku inwazji na Ukrainę zginęło lub zostało rannych ponad 220 tys. rosyjskich żołnierzy i najemników – powiedział w środę brytyjski minister obrony Ben Wallace, przywołując najnowsze amerykańskie szacunki. Dodał też, że Rosjanie obecnie nie czynią "prawie żadnych postępów".

Na konferencji prasowej w Londynie po spotkaniu ze swoim szwedzkim odpowiednikiem Wallace powiedział, że rosyjskie wojska obecnie nie czynią "prawie żadnych postępów" i "ponoszą ogromne straty".

- Siły rosyjskie mają w tej chwili w swoich wysiłkach jakieś naprawdę znaczące i głębokie problemy systemowe. Ostatnie oceny amerykańskie, które widziałem, szacują teraz liczbę ofiar na ponad 220 tys. zabitych lub rannych - powiedział Wallace.To oznaczałoby, że w ciągu ostatnich kilku tygodni rosyjskie straty bardzo wzrosły, bowiem w lutym brytyjski wywiad oceniał liczbę zabitych i rannych rosyjskich żołnierzy regularnych wojsk oraz prywatnych firm wojskowych na 175 do 200 tys., z czego zabitych na między 40 a 60 tys.

Reklama

W Bachmucie nawet do 30 tys. najemników zwerbowanych w więzieniach 

- W Bachmucie na wschodzie Ukrainy walczy około 6 tys. zawodowych najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera i około 20-30 tys. innych najemników tej formacji, w tym zwerbowanych w więzieniach - poinformował w środę przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Mark Milley.Jak dodał, Grupa Wagnera ponosi "ogromne straty" w rejonie Bachmutu.

Amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną ocenia w najnowszej analizie, że wojska rosyjskie kontrolują obecnie 65 proc. Bachmutu. Najemnicy z Grupy Wagnera najprawdopodobniej zajęli terytorium zakładów AZOM na północy miasta.

Siły rosyjskie próbują zająć Bachmut w obwodzie donieckim od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosjanie | straty

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy