Rosyjski przywódca mówił o tym na spotkaniu z Łukaszenką w Petersburgu. Oświadczył, że przekaże Białorusi zestawy <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/marki-i-produkty-iskander,gsbi,3534" title="Iskander" target="_blank">Iskander</a>-M, które mogą stosować pociski balistyczne i manewrujące, "przy czym, zarówno konwencjonalne, jak i jądrowe" - relacjonuje rosyjska redakcja BBC News. Łukaszenka poprosił Moskwę o pomoc Łukaszenka mówił w listopadzie 2021 roku w wywiadzie dla mediów rosyjskich, że zwraca się do Moskwy o dostarczenie "kilku dywizjonów" Iskanderów. Przekonywał wówczas, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bialorus,gsbi,2916" title="Białoruś" target="_blank">Białoruś</a> jest zagrożona atakiem "z Zachodu" i dlatego przy pomocy Rosji musi wzmacniać swoją armię. Na początku 2022 roku, gdy tuż przed inwazją na Ukrainę Rosja i Białoruś prowadziły ćwiczenia wojskowe, rakiety Iskander były wśród uzbrojenia przerzuconego przez Rosję na Białoruś. 6 czerwca ukraiński Sztab Generalny ostrzegał, że na Białorusi przy granicy z Ukrainą wciąż stacjonuje część rosyjskich pododdziałów posiadających na wyposażeniu zestawy Iskander-M.