Rakieta spadła na terytorium Białorusi. Ukraińskie władze reagują
Ukraina wyraziła gotowość współpracy przy zbadaniu upadku rakiety S-300 na terytorium Białorusi - poinformował resort obrony w Kijowie. Jak podkreślił ukraiński MON, strona chciałaby również zaprosić do śledztwa międzynarodowych ekspertów niezwiązanych z Rosją.
W komunikacie Ministerstwo Obrony Ukrainy "nie wyklucza celowej prowokacji ze strony terrorystycznego państwa Rosji". Według władz w Kijowie istnieje prawdopodobieństwo, że Kreml specjalnie wyznaczył taką trajektorię dla swoich pocisków, by dokonać prowokacji, uderzając w terytorium Białorusi.
"Strona ukraińska (...) jest gotowa przeprowadzić obiektywne śledztwo w sprawie incydentu, który miał miejsce 29 grudnia na niebie nad terytorium Białorusi, w wyniku odparcia zmasowanego rosyjskiego uderzenia rakietowego. Ukraina jest gotowa zaprosić do udziału w takim śledztwie autorytatywnych ekspertów spośród państw niezwiązanych ze wspieraniem terrorystycznego państwa Rosji w jakiejkolwiek formie" - głosi komunikat ukraińskich władz.