Władimir Putin przybył na Białoruś w poniedziałek 19 grudnia po południu. Na lotnisku w Mińsku rosyjskiego prezydenta przywitał osobiście białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka. Putinowi towarzyszyli minister obrony Siergiej Szojgu oraz minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Białoruś. Rozmowy Putin-Łukaszenka. "Zachód powinien posłuchać głosu rozsądku" - Mam nadzieję, że wkrótce będzie można przejść do konstruktywnej dyskusji z Europą na temat kwestii bezpieczeństwa i przyszłego ładu światowego - powiedział Aleksander Łukaszenka podczas spotkania z Władimirem Putinem. - Zachód powinien posłuchać głosu rozsądku i powrócić do negocjacji o bezpieczeństwie - dodał. - To, czy odniesiemy sukces w tej pracy, zależy od tego, jakie miejsce jutro zapewnią sobie nasze kraje w nowym układzie współrzędnych międzynarodowych. W żadnym wypadku nie powinniśmy powtarzać błędów popełnionych po rozpadzie Związku Radzieckiego. Dlatego naszym bezwarunkowym priorytetem jest rozwiązanie delikatnych kwestii gospodarczych, od których zależy dobrobyt ludności, a ostatecznie wsparcie naszych reform w sferze publicznej i politycznej - stwierdził Łukaszenka. Jak dodał, "zacieśnianie więzi białorusko-rosyjskich stało się naturalną odpowiedzią na zmieniającą się sytuację na świecie". Łukaszenka poinformował również, że systemy S-400 i Iskander, które Białoruś otrzymała od Rosji, rozpoczęły w poniedziałek dyżur bojowy. Oświadczył również, że Białoruś dostosowała swoje samoloty wojskowe do przenoszenia "specjalnego uzbrojenia i specjalnych pocisków". Władimir Putin: Białoruś jest dobrym sąsiadem - Dziś chcielibyśmy podsumować niektóre wyniki, przede wszystkim w sferze gospodarczej. Pragnę zauważyć, że Białoruś jest nie tylko naszym dobrym sąsiadem, z którym przez wszystkie poprzednie dziesięciolecia współpracowaliśmy, mając na uwadze wzajemne interesy, ale jest także naszym sojusznikiem w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu - mówił z kolei Władimir Putin. - Ostatnio dużo uwagi poświęciliśmy kwestiom bezpieczeństwa, współpracy na arenie międzynarodowej. I generalnie możemy być zadowoleni z tego, jak układają się nasze relacje w tym obszarze - dodał. Według Putina udało się porozumieć co do kluczowych kwestii współpracy energetycznej, w tym tych "najbardziej wrażliwych". Łukaszenka powiadomił, że ustalono "stałą i korzystną cenę gazu". Rozmowy z Łukaszenką Putin ocenił jako "bardzo rezultatywne". Białoruski polityk przekonywał, że "ludzie docenią podjęte dzisiaj decyzje". Rosyjski prezydent zapowiedział również, że "spodziewa się w tym roku nowego rekordu w obrotach handlowych między Rosją a Białorusią, który wyniesie 40 miliardów dolarów". Zwrócił też uwagę na współpracę wojskowo-techniczną między oboma krajami. - To nie tylko wzajemne dostawy, ale również współpraca i rozwój przemysłów wysokich technologii - powiedział. Wcześniej media u ukraińskie władze spekulowały, że Putin przyleciał na Białoruś aby naciskać na Łukaszenkę, by ten przyłączył się do nowej ofensywy wojskowej, która otworzyłaby kolejny front w wojnie z Ukrainą. Białoruś od początku inwazji na Ukrainę wstrzymuje się z tą decyzją. Mimo tego siły rosyjskie na początku wojny wykorzystały Białoruś jako platformę startową do nieudanego ataku na stolicę Ukrainy Kijów, a rosyjska i białoruska aktywność wojskowa trwa tam od miesięcy. "Sojusznik numer jeden" Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział rosyjskim agencjom informacyjnym, że Białoruś jest "sojusznikiem numer jeden" Rosji, ale sugestie, że Moskwa chce wywrzeć presję na Mińsk, aby Białoruś przyłączyła się do tego, co nazywa "specjalną operacją wojskową", są "głupimi i bezpodstawnymi wymysłami". Dowódca ukraińskich Sił Połączonych generał Serhij Najew stwierdził natomiast, że wizyta odbywa się krótko po naradzie gospodarza Kremla z dowództwem armii rosyjskiej. - Na tej naradzie Putin rozważał propozycje dowództwa wojskowego w perspektywie krótko- i średnioterminowej. Od razu potem zaplanował spotkanie z władzami Białorusi - mówił Najew. - Uważamy, że przedmiotem tego spotkania będzie kwestia dalszej agresji przeciwko Ukrainie i szerszego zaangażowania sił zbrojnych Białorusi w operacje przeciw Ukrainie, w tym - naszym zdaniem - również lądowe - dodał. Pierwsza wizyta w Mińsku od trzech lat Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) prognozował niedawno, że celem spotkania Putina z Alaksandrem Łukaszenką będzie wzmocnienie rosyjskiej operacji informacyjnej, której celem jest przekonywanie Ukrainy i krajów zachodnich, iż Rosja może zaatakować Ukrainę z kierunku Białorusi. W tym celu również Rosja kontynuuje rozmieszczanie swych wojsk na Białorusi. Przyjazd Putina do Mińska jest jego pierwszą wizytą w stolicy Białorusi od 2019 roku, kiedy to rosyjski prezydent odwiedził to miasto jeszcze przed pandemią COVID-19 i falą prodemokratycznych protestów z 2020 roku, które zostały stłumione przez Łukaszenkę przy poparciu Kremla.