- W końcu rośnie geopolityczne znaczenie pozostałych systemów gazowych. Przechodzą przez terytorium Polski, Ukrainy - wszystkie zostały zbudowane przez Rosję za jej własne pieniądze - powiedział prezydent Rosji podczas Rosyjskiego Tygodnia Energii w Moskwie. Korzystają na tym także Stany Zjednoczone, które mogą teraz dostarczać zasoby energetyczne po zawyżonych cenach - podkreślił Putin. Zaznaczył, że "wszystko jest jasne, kto za tym stoi". Wybuchy na gazociągach Nord Stream nazwał także "najniebezpieczniejszym precedensem" i "aktem międzynarodowego terroryzmu". Putin: Możemy przenieść tranzyt gazu do rejonu Morza Czarnego Rosyjski przywódca oznajmił również, że jego kraj może przenieść tranzyt gazu z Nord Stream do rejonu Morza Czarnego i Turcji. - I tym samym uczynić główne trasy dostaw naszego gazu ziemnego do Europy przez Turcję, tworząc w Turcji największy hub gazowy dla Europy, jeśli oczywiście nasi partnerzy są tym zainteresowani - powiedział. Putin wyjaśnił jednocześnie, że Rosja jest gotowa wznowić dostawy gazu do Europy wzdłuż zachowanej linii Nord Stream. - Jak mówią, piłka jest po stronie Unii Europejskiej. Jeśli chcą, niech po prostu odkręcą kurek i to wszystko. Nikogo w niczym nie ograniczamy, jesteśmy gotowi dostarczać dodatkowe ilości w okresie jesienno-zimowym - powiedział. - Jeśli chodzi o uszkodzone Nord Stream, to można je naprawić, ale będzie to miało sens tylko wtedy, gdy będzie dalej działać i zostanie mu zapewnione bezpieczeństwo - dodał. Wyciek gazu z Nord Stream Spółka Nord Stream 2 AG poinformowała, że w nocy 26 września doszło do gwałtownego spadku ciśnienia w nitce A gazociągu biegnącego pod Bałtykiem. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny zajścia w gazociągu. Wyciek gazu miał miejsce na obszarze wód wyłącznej strefy ekonomicznej Danii w okolicy Bornholmu. Gazociąg Nord Stream 2 tworzą dwie nitki biegnących dnem Bałtyku, o łącznej przepustowości ok. 55 mld m sześc. gazu rocznie. Łączy on Rosję z Niemcami.