Pożar w rosyjskich składach amunicji w obwodzie ługańskim
W sieci pojawiły się nagrania, które mają wskazywać na pożary w rosyjskich składach amunicji w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Równocześnie działania bojowe rosyjskich wojsk wokół miasta Lisiczańsk w tym obwodzie nie ustają. Rosjanie atakują miasto od strony południowej. Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj zaapelował do mieszkańców o pilną ewakuację.
Na nagraniach udostępnionych w sieci widać pożary w rosyjskich składach amunicji w obwodzie ługańskim - podaje Ukraina 24. Jak przekazano, chodzi o obiekty w miejscowościach Zymohirja i Ałczewsk. Nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia w tej sprawie.
Tymczasem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, że wojska rosyjskie prowadzą działania bojowe w obwodzie ługańskim wokół miasta Lisiczańsk. "Przeciwnik stara się blokować Lisiczańsk od południa" - opisuje sztab sytuację na froncie.
Koło Lisiczańska, ostatniego dużego ośrodka miejskiego w obwodzie ługańskim pozostającego w rękach ukraińskich, nastąpił atak rosyjskiego lotnictwa szturmowego. Miasto jest kolejnym celem rosyjskiej ofensywy po tym, jak siły ukraińskie wycofały się z sąsiedniego Siewierodoniecka.
Jak dodał szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj, w mieście jest bardzo dużo zniszczeń. "Przeciwnik zmierza do zablokowania miasta od południa, przy tym niszczy wszystko, czego dosięga jego artyleria i wyrzutnie" - napisał na Telegramie.
"W Lisiczańsku, Wowczojariwce, Łoskutiwce i Werchniokamjance Rosjanie nie przestają niszczyć budynków mieszkalnych, obiektów przemysłowych i administracyjnych. Artyleria przeciwnika nie cichnie nawet na godzinę" - napisał Hajdaj.
Siły rosyjskie atakowały Lisiczańsk i Wowczojariwkę także z powietrza. W tej miejscowości położonej na południe od Lisiczańska toczą się walki. Szturm w okolicach Werchniokamjanki został odparty przez siły ukraińskie.
W związku z realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia Serhij Hajdaj wezwał mieszkańców Lisiczańska do pilnej ewakuacji.
Hajdaj opublikował apel z wezwaniem do pilnej ewakuacji w poniedziałek rano w komunikatorze Telegram.
Hajdaj powiadamił, że z powodu ostrzału ewakuacja jest bardzo utrudniona, lecz w dalszym ciągu możliwa.
W komunikacie władze zapewniły mieszkańców, że w innych regionach Ukrainy otrzymają odpowiednią opiekę. Podano również numery telefonów, pod którymi można uzyskać informacje w sprawie ewakuacji.