Reklama

Olaf Scholz napisał o "wojnie Putina". Doradca Zełenskiego: Inwazję popiera 71 proc. Rosjan

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skrytykował w piątek "niezdecydowanie" kanclerza Niemiec Olafa Scholza wobec Rosji. Kanclerz Niemiec uznał, że wojna w Ukrainie to "wojna Putina" i to on "za nią odpowiada". "71 proc. Rosjan popiera inwazję na Ukrainę" - skomentował Podolak.

W czwartkowym wpisie na Twitterze kanclerz Niemiec podkreślał, że "obrażanie, znieważanie lub atakowanie obywateli Rosji", jest "nie do przyjęcia". "To jest wojna Putina. On za nią odpowiada" - napisał Olaf Scholz.

Wojna w Ukrainie. Kułeba: Rosjanie zrzucają bomby

"Kanclerz Olaf Scholz, starając się usprawiedliwić swoje niezdecydowanie, proponuje oddzielić zwykłych Rosjan od Putina, jako autora wojny. Może to się stać fałszywym trendem w Europie. Oficjalnie 71 proc. Rosjan zdecydowanie popiera wojnę przeciwko Ukrainie i masakry naszych obywateli. Proszę mieć to na uwadze" - oświadczył Podolak, cytowany przez RBK.

Reklama

Zobacz też: Wojna na Ukrainie. Alina Kabajewa, partnerka Putina, w Szwajcarii. Powstała petycja

Wtórował mu szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, który napisał na Twitterze, że niektórzy chcą żyć w świecie, w którym jedynym odpowiedzialnym za wojnę jest prezydent Rosji Władimir Putin.

"Rzeczywistość jest jednak taka, że ktoś zrzuca bomby na ukraińskie miasta, strzela do ewakuowanych ludzi (...), a w sondażach popiera Putina. Podobnie jak w latach 30. oni ponoszą odpowiedzialność, nawet jeśli są zatruci propagandą" - podkreślił minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Wojna w Ukrainie. Zbrodnie Rosji

W piątek mija 23. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 24 lutego wojska Władimira Putina wkroczyły do niepodległej Ukrainy, oznajmiając potrzebę przeprowadzenia "specjalnej operacji wojskowej" na rzekomo okupowanych przez Ukrainę terenach obwodów donieckiego i ługańskiego. Od tego czasu wojska rosyjskie pojawiły się na całym pasie wschodnim i południowo-wschodnim kraju, a także na północy Ukrainy, gdzie leży stolica kraju - Kijów

Rosyjskie wojska nie poprzestały na atakowaniu wspomnianych regionów. Ostrzał prowadzony jest również na zachodnim terytorium kraju. Tu najczęściej ofiarą ataków pada ludność Lwowa. Doszło również do ostrzelania poligonu w Jaworowie (obwód lwowski), niedaleko granicy z Polską. Wojsko dopuszcza się także licznych zbrodni wojennych, strzelając do nieuzbrojonych ludzi, czy też atakując budynki mieszkalne. 

INTERIA.PL/PAP

Reklama

Reklama

Reklama