Poniedziałek to dwunasty dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Oblegani przez putinowskie siły Ukraińcy wciąż skutecznie się bronią, mimo że Rosja zakładała błyskawiczne zdobycie Kijowa. W poniedziałek, Marynarka Wojenna Ukrainy poinformowała, że wrogi okręt, który pojawił się w okolicach miasta Odessa wycofał się po ostrzale ze strony ukraińskich żołnierzy. Odessa. Ukraińskie wojsko ostrzelało rosyjski okręt Ukraińska marynarka wojenna, broniąc regionu Odessy, uderzyła w rosyjski okręt znajdujący się na Morzu Czarnym - podano w zamieszczonym na Facebooku komunikacie. "Wróg po raz kolejny się wycofał" - dodano. Z informacji przedstawionych przez Marynarkę Wojenną Ukrainy nie wynika, jaki rodzaj rosyjskiego okrętu został trafiony ukraińskim ostrzałem. Zełenski: Rosjanie przygotowują się do zbombardowania Odessy W niedzielę, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski informował, że rosyjskie wojska przygotowują się do zbombardowania Odessy. Zełenski mówił, że potencjalny atak na Odessę byłby "historyczną zbrodnią", dodał, że obecnie gromadzą się tam uchodźcy. W opublikowanym nagraniu, prezydent Ukrainy zwrócił uwagę na to, że "Rosjanie zawsze przyjeżdżali do Odessy i czuli jedynie ciepło i szczerość" w tym prawie milionowym mieście, bardzo lubianym przez turystów - O co chodzi teraz? Bomby na Odessę? Artyleria na Odessę? Pociski na Odessę? - pytał oburzony Zełenski. Odessa. Do tej pory miasto nie było celem rosyjskich pocisków Pomimo wielu alarmów przeciwlotniczych, miasto nie było do tej pory celem rosyjskich ataków. Jednak jak każde wielkie ukraińskie miasto, w niedzielę - 11. dnia rosyjskiej inwazji, Odessa szykowała się do obrony blokując główne drogi dojazdowe, a ludność przygotowywała schrony - pisał AFP. - Jak widzicie, miasto jest puste, wszyscy siedzą w domach. Ten atak może zdarzyć się w każdym momencie - mówił Mychajło Szmuszkowycz, wicemer Odessy.