Reklama

Niemcy: Nieznani sprawcy podpalili namiot dla uchodźców z Ukrainy

W niemieckim mieście Marklkofen nieznani na ten moment sprawcy podpalili namiot przeznaczony dla uchodźców z Ukrainy. Media podają, że lokalne władze spodziewają się ich napływu, w związku z trwającą inwazją Rosji. Policjanci szukają świadków zdarzenia, którzy pomogą w odnalezieniu podpalaczy. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie został ranny, a namiot dalej nadaje się użytku.

W nocy z wtorku na środę nieznani sprawcy podpalili namiot przeznaczony dla uchodźców z Ukrainy - taką informację przekazała bawarska policja. 

Do groźnego podpalenia doszło w miejscowości Marklkofen. Na szczęście nikt nie został ranny. 

Niemcy. Podpalono namiot dla uchodźców

Z informacji przekazanych przez śledczych wynika, że sprawcy do wzniecenia ognia użyli podpalarki. Policjanci z Komendy Głównej w Dolnej Bawarii przekazali, że "drewniana podłoga i ściany namiotu zostały porysowane i uszkodzone". Szkody wyceniono na kilka tysięcy euro. Namiot dalej nadaje się jednak do użytku.

Reklama

Funkcjonariusze tłumaczą, że "nie jest jasne, dlaczego ogień nie rozprzestrzenił się na większym obszarze". 

Niemcy. Trwa śledztwo. Policja szuka świadków

W Marklkofen powstały specjalne schronienia dla uchodźców z Ukrainy. Jak podaje portal merkur.de, w najbliższym czasie władze spodziewają się ich napływu, w związku z trwającą inwazją Rosji

"Śledczy zajmujący się pożarami i urzędnicy Komisariatu Ochrony Państwowej Kripo Landshut przejęli dochodzenie" - czytamy w komunikacie prasowym policji. 

Funkcjonariusze szukają obecnie świadków zdarzenia i proszą osoby, które mogą mieć informacje na temat podpalaczy, o kontakt z Komendą Główną w Dolnej Bawarii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | podpalenie | namiot | uchodźcy z Ukrainy

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy