Reklama

Donald Tusk: Polska sama nie rozstrzygnie kwestii bezpieczeństwa Ukrainy

- Polska sama nie rozstrzygnie za NATO, za świat, kwestii bezpieczeństwa Ukrainy. My nie wygramy wojny jako Polska za Ukrainę. Możemy działać i musimy działać na rzecz Ukrainy w ramach NATO i UE. Tu mamy najwięcej narzędzi. Tu możemy to robić przewidywalnie i bezpiecznie dla Polski. Sytuacja jest niezwykle poważna i dramatyczna, i dotyczy nie tylko Ukrainy, ale też naszego narodowego bezpieczeństwa. Dlatego rozsądek, przewidywalność, odpowiedzialność są tak ważne - mówił przewodniczący PO Donald Tusk, pytany o propozycję Polski dotyczącą misji pokojowej NATO w Ukrainie. O godz. 10 rozpoczęło się w KPRM spotkanie premiera z opozycją.

Przed spotkaniem opozycji z premierem Mateusz Morawieckim, przewodniczący PO mówił o potrzebie zwiększenia obecności NATO w Polsce. - Polska powinna domagać się wyraźnie wzmocnionej obecności NATO-wskiej na flance wschodniej. To oznacza minimum 30 tysięcy dodatkowych żołnierzy NATO w Polsce - stwierdził. 

Donald Tusk podkreślił także, że szef rządu powinien "zwrócić się w Brukseli o wdrożenie mechanizmu solidarności, który umożliwi zorganizowaną, finansowaną przez UE, dobrowolną relokację uchodźców z Ukrainy". 

Misja pokojowa NATO w Ukrainie?

Donald Tusk pytany przez dziennikarzy o propozycję Polski dotyczącą misji pokojowej NATO w Ukrainie podkreślił, że "zadaniem polskich polityków, a w szczególności prezydenta i rządu, jest zadbać o bezpieczeństwo Polski". 

Reklama

- Chciałbym, żeby polskie propozycje, argumenty sprzyjały takiemu pozytywnemu nastawieniu wszystkich członków NATO, szczególnie USA, po to, żeby zwiększyć obecność żołnierzy NATO w Polsce. Po pierwsze bezpieczeństwo Polski - na to mamy wpływ i do tego są powołane władze Polski - mówił. 

Tusk: Jako Polska nie wygramy wojny za Ukrainę

- Polska będzie na pewno, jestem przekonany, że to pogląd wszystkich sił politycznych, bardzo lojalnym, ambitnym, zdecydowanym sojusznikiem pozostałych partnerów w NATO, jeśli zapadną decyzje o tym, by NATO aktywniej uczestniczyło we wsparciu Ukrainy. Nie chcę wnikać w szczegóły - jedno jest oczywiste - powinniśmy budować wiarygodność Polski jako partnera stabilnego, stającego solidarnie z innymi, bez jakichś ekstrawaganckich propozycji i bez ulegania pokusie, że na tym można robić jakąś autopromocję czy partyjne zyski. To byłaby katastrofa - ocenił. 

- Bardzo chciałbym, żeby szczególnie o tak delikatnych sprawach, jak obecność militarna na Ukrainie, wsparcie militarne, rozmawiano w sposób poważny, dyskretny i zawsze w uzgodnieniu ze wszystkimi sojusznikami, a nie w sposób zaskakujący wszystkich - dodał Tusk. 

Jak mówił, "Polska sama nie rozstrzygnie za NATO, za świat, kwestii bezpieczeństwa Ukrainy". - My nie wygramy wojny jako Polska za Ukrainę. Możemy działać i musimy działać na rzecz Ukrainy w ramach NATO i UE. Tu mamy najwięcej narzędzi. Tu możemy to robić przewidywalnie i bezpiecznie dla Polski. Sytuacja jest niezwykle poważna i dramatyczna, i dotyczy nie tylko Ukrainy, ale też naszego narodowego bezpieczeństwa. Dlatego rozsądek, przewidywalność, odpowiedzialność są tak ważne - podsumował lider PO. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Donald Tusk

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy