Cios dla rosyjskiej armii. "Wykonał krok dobrej woli"
Ukraińcy informują o śmierci kolejnego rosyjskiego oficera. Jak wynika z doniesień, w walkach zginął podpułkownik Aleksander Smirnow - zastępca dowódcy 11. Brygady Powietrznodesantowej.
Informacja o śmierci podpułkownika Aleksandra Smirnowa pojawiła się w ukraińskich mediach społecznościowych.
Z doniesień wynika, że Smirnow służył w randze zastępcy dowódcy 11. Brygady Powietrznodesantowej Uład-Ude.
"Wykonał 'krok dobrej woli' - został oficjalnie zdenazyfikowany i zdemilitaryzowany" - czytamy we wpisie na Twitterze.
Informację o śmierci podpułkownika przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych jeden z oficerów ukraińskiej armii. Z innego wpisu dowiadujemy się, że podpułkownik Smirnow pochodził ze wsi Antropowo w regionie Kostroma.
Oficer miał zginąć 1 lipca w jednej z kwater dowodzenia. "Dlaczego? Bo mamy długie ręce" - pisze jeden z użytkowników Twittera.
To kolejny rosyjski dowódca, który miał zginąć na froncie w Ukrainie. W czasie walk zabity został także kapitan rosyjskiej dywizji spadochronowej Aleksandr Wygular.
Tylko ostatniej doby - według informacji Sił Zbrojnych Ukrainy - w walkach na wschodzie i południu kraju "zlikwidowanych" zostało 150 rosyjskich żołnierzy. W liczbę tą wliczani są zabici, ranni oraz jeńcy wojenni.
Łącznie od 24 lutego - dnia inwazji rosyjskiej - "zlikwidowanych" miało zostać 36 tys. 650 rosyjskich żołnierzy.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.