Boris Johnson: Trzeba dać Ukrainie wszystko, czego potrzebuje
Trzeba oszczędzić czas, pieniądze i ludzkie życia i dać Ukrainie to, czego potrzebuje, tak szybko jak będzie to możliwe - przekazał były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson w rozmowie z Fox News. - Za każdym razem, gdy mówimy, że błędem byłoby przekazanie tego czy innego rodzaju broni, ostatecznie i tak ją przekazujemy - mówił, zapytany o myśliwce F-16 dla Ukrainy.
Były premier Wielkiej Brytanii w rozmowie z Fox News Johnson został zapytany, co uważa o przekazaniu Ukrainie myśliwców F-16.
- Za każdym razem, gdy mówimy, że błędem byłoby przekazanie tego czy innego rodzaju broni, ostatecznie i tak ją przekazujemy, co w ostatecznym rozrachunku jest dobre dla Ukrainy - powiedział.
Johnson przypomniał, że podobne rozmowy były prowadzone w przypadku przekazania wyrzutni HIMARS, które ostatecznie trafiły do Ukrainy i okazały się skutecznie pomagać ukraińskim żołnierzom na froncie.
Były premier dodał, że również prowadzona dyskusja na temat czołgów dla Ukrainy zakończyła się zgodą na przekazanie maszyn.
- Trzeba oszczędzić czas, pieniądze i ludzkie życia i dać Ukrainie to, czego potrzebują, tak szybko jak będzie to możliwe - zaznaczył. - Zapomnijmy o Putinie, doprowadźmy do stabilności gospodarczej, długoterminowego pokoju i dobrobytu. Dla wszystkich ludzi - dodał.
Były premier Wielkiej Brytanii na łamach "Washington Post" ocenił, że gdyby Zachód miał odwagę przyłączyć Ukrainę do NATO, nie doszłoby do wojny.
"Spędziliśmy lata mówiąc Ukraińcom o polityce otwartych drzwi do NATO, a jednocześnie przez cały ten czas sygnalizowaliśmy Moskwie, że Ukraina nigdy nie przystąpi do Sojuszu" - napisał.
Johnson zaznaczył, że w rezultacie takiego działania w Europie toczy się "najgorsza wojna od 80 lat".