- Wczoraj, rosyjskie władze powiedziały, że wycofują żołnierzy spod granicy z Ukrainą. To stwierdzenie zyskało dużą uwagę, ale teraz wiemy, że było fałszywe - powiedział przedstawiciel Białego Domu podczas telefonicznego briefingu dla prasy, poświęconego nadchodzącej wizycie wiceprezydent Kamali Harris w Niemczech. Kolejni żołnierze na granicy z Ukrainą Jak dodał, w czwartek w rejony przygraniczne dotarły kolejne rosyjskie jednostki, liczące dodatkowe 7 tys. żołnierzy. Wcześniej w środę prezydent USA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Biden" target="_blank">Joe Biden</a> stwierdził, że liczebność wojsk rosyjskich wokół Ukrainy wynosi 150 tys. żołnierzy. Przedstawiciel administracji zaznaczył, że Rosja może w każdej chwili powołać się na fałszywy pretekst, by wznowić inwazję przeciwko Ukrainie, zwłaszcza że zdaniem Białego Domu w ostatnich dniach narracja o rzekomych zagrożeniach i zbrodniach przeciwko ludności w Donbasie nasiliła się. Urzędnik wymienił m.in. pojawiające się w rosyjskich mediach fałszywe doniesienia o masowych grobach, działalności zachodnich najemników, czy planach użycia <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/tematy-bron-biologiczna,gsbi,3673" title="broni biologicznej" target="_blank">broni biologicznej</a> przeciwko rosyjskojęzycznej ludności. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa Urzędnik zapowiedział, że wiceprezydent Harris wygłosi przemówienie podczas nadchodzącej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Przemówienie będzie dotyczyć obecnej sytuacji w Europie oraz "niezwykłej jedności" państw <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nato,gsbi,1028" title="NATO" target="_blank">NATO</a> wobec rosyjskiej agresji. Harris ma spotkać się również z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a także m. in. z kanclerzem Niemiec <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-olaf-scholz,gsbi,13" title="Olafem Scholzem" target="_blank">Olafem Scholzem</a> i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Do Monachium uda się również szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken, natomiast pierwszy raz od wielu lat zabraknie na niej przedstawicieli władz Rosji. Joe Biden rozmawiał z kanclerzem Niemiec Prezydent USA Joe Biden rozmawiał w środę z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, m.in. na temat koordynacji potencjalnych sankcji przeciwko Rosji oraz wzmocnienia wschodniej flanki NATO - poinformował Biały Dom. "Przywódcy omówili swoje rozmowy z prezydentem Putinem i prezydentem Zełenskim na temat trwającej nadal koncentracji wojsk Rosji u granic Ukrainy" - poinformowano w komunikacie Białego Domu. Scholz i Biden mieli również podkreślić swoje zaangażowanie na rzecz suwerenności Ukrainy i "wagę dalszej koordynacji transatlantyckiej w dziedzinie dyplomacji i środków odstraszania, a także wzmocnienia wschodniej flanki NATO, jeśli Rosja ponownie napadnie na Ukrainę". Zarówno Biden, jak i Scholz odbyli w ostatnim czasie rozmowy z prezydentami Rosji i Ukrainy. Niemiecki kanclerz odwiedził Kijów w poniedziałek, zaś we wtorek był w Moskwie. Biden rozmawiał przez telefon z Putinem w sobotę, a z Zełenskim w niedzielę. Żadna z tych rozmów nie przyniosła przełomu, choć Putin miał zapewnić Bidena o chęci kontynuowania negocjacji. Obaj liderzy postanowili też w ostatnim czasie wzmocnić obecność swoich wojsk w państwach wschodniej flanki NATO. USA wysłały dodatkowe 6 tys. żołnierzy do Polski, Niemiec i Rumunii, zaś Berlin wzmocnił swój kontyngent na Litwie o 350 żołnierzy.