Ukraiński bloger - Edgar Myrotworec - nawiązał kontakt z Dzianisem Zu'em na jednym z portali umożliwiających anonimowe rozmowy. Białoruski snajper ujawnił się pod nazwiskiem oraz przekazał, że walczy teraz po stronie Rosji w wojnie w Ukrainie. Wojna w Ukrainie. Białorusin zabija Ukraińców. Zdradza "ile zarabia" Zu pokazał Myrotworecowi dokumenty poświadczające tożsamość oraz fakt służby jako żołnierz kontraktowy. - Miesięcznie otrzymuję 250 tys. rubli (czyli około 20 tys. zł). Jeśli zabije się oficera, to jest dodatkowa premia - 100 tys. rubli. Jeżeli z kolei złapie się go w niewolę to 250 tys. rubli. Mnie ta sztuka udała się dwukrotnie - mówi Białorusin, którego słowa cytuje białoruska niezależna telewizja Biełsat. Stacja zwraca uwagę na to, że w oficjalnych dokumentach białoruskich nie ma żadnego śladu poświadczającego jego wyjazd z kraju. Oznacza to, że kraj opuścił nielegalnie, lub za cichą zgodą władz w Mińsku. Fakt ten miała ustalić niezależna od tychże władz gruba hakerów z Białorusi.