Doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko zwrócił uwagę, że podczas środowego szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w stolicy Armenii Erywaniu, przywódcy stali w pewnej odległości od prezydenta Rosji. "Wygląda na to, że starają się trzymać z dala od Putina. Może krew kapie mu z rąk?" - pytał Heraszczenko na Twitterze."Cóż, odważnie jest zrobić pół kroku w tył..." - dodał polityk z Ukrainy. Armenia. Rosyjscy politycy pojawili się na szczycie OUBZ Podczas spotkania z przywódcami krajów należących do OUBZ, czyli Armenii, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu i Tadżykistanu, <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-armenia-wladimir-putin-nie-chcial-mowic-o-ukrainie-w-obecnos,nId,6429530#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Władimir Putin poprosił zebranych, by problematyczne kwestie zostały omówione bez udziału kamer. Jak przekazał, miał zamiar mówić m.in. o sytuacji w Ukrainie.</a> W Erywaniu nie tylko Putin zwrócił na siebie uwagę - na nagraniu, które pojawiło się w sieci, usłyszeć można także, w jaki sposób minister spraw zagranicznych Rosji odpowiedział na prośbę fotoreporterki.