"Zdecydowałem się ubiegać o nominację na kandydata wiodącego Europejskiej Partii Ludowej (...). Przedstawię program dotyczący przyszłości Europy (...), następne pięć tygodni spędzę w podróży po Europie, prowadząc debaty w tej sprawie" - zapowiedział na konferencji prasowej Stubb. Jak podkreślał, jednym z najważniejszych przesłań, na których chce się skupić, będą wartości europejskie. Wśród nich wymienił m.in ochronę praworządności. Stubb powiedział, że wartości unijne atakowane są z zewnątrz, ale też od wewnątrz UE. W tym drugim kontekście wymienił Polskę oraz Włochy i Węgry. Ogłaszając swoją kandydaturę, Fin stał się drugim pretendentem do nominacji Europejskiej Partii Ludowej (EPL) na lidera list tej partii (tzw. spitzenkandidat) i pretendenta do objęcia stanowiska szefa KE. Wcześniej swoją kandydaturę zgłosił szef frakcji EPL w europarlamencie, niemiecki europoseł Manfred Weber. EPL ma największe szanse na wskazanie następcy szefa KE Jean-Claude'a Junckera, który publicznie deklaruje, że nie będzie się ubiegał o reelekcję. Chadecy są największą siłą polityczną w UE. Ich zwycięstwo nie przesądza, że "spitzenkandidat" EPL zostanie automatycznie szefem KE, bo decydują o tym szefowie państw i rządów UE, ale prawdopodobieństwo takie scenariusza jest wysokie. Stubb w przeciwieństwie do Webera jest doświadczonym na wielu stanowiskach rządowych politykiem. Ten mówiący w pięciu językach zapalony kolarz amator był europosłem oraz szefem MSZ. Stanowisko premiera Finlandii piastował od czerwca 2014 do maja 2015 r. Obecnie jest jednym z wiceprezesów Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Delegaci Europejskiej Partii Ludowej wybiorą pretendenta do objęcia stanowiska szefa KE na kongresie partii 8 listopada w Helsinkach.