Jak wyjaśnił Merchel, "założenia były takie, żeby wykonać wszystkie potrzebne prace, aby podnieść prędkość na CMK do 250 km/h, do końca przyszłego roku". - Robimy wszystko, żeby tak się stało - powiedział, zastrzegając jednocześnie, że zwieńczenie robót nie oznacza, iż pociągi od razu będą jeździły po CMK szybciej. Szef <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pkp,gsbi,2370" title="PKP" target="_blank">PKP</a> PLK dodał, że wcześniej trzeba będzie przeprowadzić proces certyfikacji linii na taką prędkość. - Obecnie chyba nikt odpowiedzialny nie może powiedzieć, ile potrwa proces certyfikacji. Czy uzyskamy ją w grudniu 2023 roku, czy w połowie 2024 roku, to odpowiedzialnie będziemy mogli mówić najwcześniej za rok - powiedział Merchel. Centralna Magistrala Kolejowa łączy Warszawę z południem Polski Prezes spółki zarządzającej kolejową infrastrukturą w Polsce powiedział też, że ogłoszono kilkanaście przetargów na prace związane z podniesieniem prędkości na CMK. - Ogłaszamy szereg przetargów, czy to na zabudowę rozjazdów, czy na poprawę parametrów podtorza, czy na stan torów. Gdyby to wszystko zsumować, to już kilkanaście przetargów zostało ogłoszonych i jest realizowanych. Część prac już została zakończona - stwierdził prezes. Obecnie po Centralnej Magistrali Kolejowej, czyli linii kolejowej nr 4, pociągi mogą jeździć z prędkością do 200 km/h. Ma ona długość 224 km; rozpoczyna się w Grodzisku Mazowieckim, a kończy w Zawierciu, łącząc Warszawę z Krakowem oraz Katowicami. CMK przebiega przez województwa: mazowieckie, łódzkie, świętokrzyskie i śląskie. Trasa zapewnia najszybsze połączenie stolicy z Krakowem, Katowicami, Opolem i Wrocławiem.