Według dziennika, latem 2014 roku nielegalne nagrania ważnych osób w państwie miały obalić rząd, a sprawcy mieli dostać "nagrodę od PiS", gdy partia dojdzie do władzy. Tak twierdzą kelnerzy, którzy nagrywali polityków i biznesmenów - czytamy w gazecie. Ostrożnie do tych rewelacji podchodzi Rafał Grupiński. - Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, lubię twardo trzymać się ziemi - mówi szef klubu PO. Dodał, że jeśli doniesienia prasowe okazałyby się prawdą, to osoby stojące za takim scenariuszem - obalenia rządu poprzez podsłuchy - miałby poważne kłopoty. Ponieważ jesteśmy w sferze teorii, przypuszczeń, przecieków, wycieków, to wolę zachować w tej kwestii ostrożność - powiedział. Grupiński przypomina, że sprawę wyjaśnia prokuratura. Lepiej z końcowymi wnioskami się powstrzymać. Przewodniczący był też pytany o wiarygodność zeznających w sprawie podsłuchów kelnerów. Zwraca uwagę, że mamy do czynienia z osobami, przeciwko którym toczy się postępowanie i zależy im, by wypaść jak najkorzystniej. - W tej sytuacji ta wiarygodność powinna być brana lekko w nawias - mówi Grupiński. Błaszczak: Zeznania kelnerów śmiechu warte Mariusz Błaszczak nie traktuje poważnie 'zeznań kelnerów' opisanych dziś przez "Gazetę Wyborczą". Łukasz N. i Konrad L. mieli zeznać, że biznesmen Marek Falenta obiecywał organizatorom podsłuchów nagrodę od PiS po przejęciu władzy. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak nie daje wiary doniesieniom gazety. "Śmiechu warte, ja sądziłem, że Gazeta Wyborcza jakiś poziom utrzymuje" - tak sprawę skomentował Błaszczak. Polityk podkreślił, że sprawę trzeba wyjaśnić powołując komisję śledczą i przypomniał że wniosek PiS w tej sprawie czeka już w lasce marszałkowskiej. Afera podsłuchowa wybuchła w ubiegłym roku, po opublikowaniu przez tygodnik "Wprost" stenogramów z nielegalnie podsłuchanych rozmów różnych polityków w kilku warszawskich restauracjach. Wśród podsłuchiwanych byli między innymi ówczesny minister spraw wewnętrznych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bartlomiej-sienkiewicz,gsbi,1622" title="Bartłomiej Sienkiewicz" target="_blank">Bartłomiej Sienkiewicz</a>, były minister finansów Jacek Rostowski i szef NBP Marek Belka.