Piechociński w czwartek wieczorem przez ponad godzinę rozmawiał w Sejmie z trojgiem posłów Inicjatywy Dialogu: Arturem Bramorą, Haliną Szymiec-Raczyńską i Dariuszem Dziadzio. Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PSL wynika, że posłowie dostali ofertę przejścia do klubu PSL. Czwarty z członków koła - poseł Bartłomiej Bodio - jest za granicą. Szef PSL pytany o spotkanie odpowiedział, że zaproponował posłom Inicjatywy Dialogu współpracę, która - jeśli będzie wola z ich strony - może się skończyć powiększeniem klubu PSL. - To oni zdecydują, jaki będzie zakres współpracy. (...) Chcę też stworzyć przestrzeń do racjonalnej współpracy z posłami niezrzeszonymi - powiedział Piechociński. Z kolei poseł Artur Bramora pytany przez PAP o spotkanie z Piechocińskim powiedział, że posłowie Inicjatywy Dialogu analizują obecną sytuację i prowadzą "szeroko zakrojone rozmowy z kilkoma klubami parlamentarnymi". Według źródeł PAP podczas spotkania ustalono, że Bramora w piątkowym głosowaniu nad obywatelskim wnioskiem o referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków poprze koalicję opowiadając się przeciwko wnioskowi, natomiast Szymiec-Raczyńska i Dziadzio - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami - zagłosują za referendum. Bramora pytany przez PAP, jak w piątek zagłosuje, powiedział jedynie, że jak dotąd nie deklarował poparcia dla referendum. - Liczymy się z tym, że nie wszyscy nasi posłowie zagłosują razem z całym klubem. Chcemy się zabezpieczyć - podkreślił w rozmowie z PAP jeden z ludowców. W czwartek wprowadzono dyscyplinę w klubie PSL obecności i głosowania przeciwko obywatelskiemu wnioskowi. Z dotychczasowych wypowiedzi ludowców wynikało, że większość posłów klubu PSL opowiada się przeciwko wnioskowi o przeprowadzenie referendum. Dwóch posłów Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski miało jednak inne zdanie i zapowiadało, że poprą wniosek o referendum. W czwartek mówili, że zagłosują zgodnie z własnym sumieniem i przekonaniami. Przeciwko wnioskowi ws. referendum opowiada się klub PO, w którym również obowiązywać będzie dyscyplina w piątkowym głosowaniu. Wniosek o referendum popierają natomiast kluby PiS, Twój Ruch, SLD i Solidarna Polska oraz większość posłów niezrzeszonych - przeciwko zagłosować ma posłanka niezrzeszona, wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka. Dwoje posłów z jedynego sejmowego koła Inicjatywa Dialogu zadeklarowało na czwartkowej konferencji prasowej poparcie dla wniosku o referendum. Sejm przyjmuje obywatelski wniosek bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Zakładając 100 proc. frekwencję (460 posłów) w głosowaniu nad wnioskiem ws. referendum, jego zwolennicy musieliby zebrać 231 głosów. Kluby PO i PSL mają łącznie 232 posłów, a opozycja, wliczając posłów niezrzeszonych, 228. W piątkowym głosowaniu dużą rolę odegra frekwencja na sali sejmowej. <a href="http://interia360.pl/polska/artykul/klopotek-koalicji,65341" target="_blank">Kłopotek koalicji - odwaga czy polityczna kalkulacja?</a>