Zawiadomienia dotyczą niedopełnienia obowiązku przez szefową rządu. Jak informuje Radio Zet, prokuratura do 9 kwietnia ma czas na podjęcie decyzji o wszczęciu postępowania. Pierwsze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premier Szydło wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach w ubiegły wtorek, a z uwagi na właściwość miejsca ewentualnego popełnienia przestępstwa sprawa została przekazana Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście. Jak podawało TVP Info, oprócz premier Beaty Szydło zawiadomienie to dotyczyło m.in. szefowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beaty Kempy i prezes Rządowego Centrum Legislacji Jolanty Rusinek. Rząd odmawia publikacji wyroku, twierdząc, że byłoby to niezgodne z konstytucją. Beata Szydło, wyjaśniając, dlaczego nie opublikuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tłumaczyła: "moim obowiązkiem jest publikowanie tych orzeczeń i dokumentów, które zostały podjęte na mocy obowiązującego prawa". Według premier, posiedzenie "nie odbyło się zgodnie z obowiązującą w tej chwili ustawą". "Trudno uznać, ażeby to było posiedzenie Trybunału, którego rozstrzygnięcia będą w związku z tym wiążące, biorąc pod uwagę, że nie odbywa się ono na zasadach, jakie przewiduje w tej chwili ustawa" - powiedziała.