"Głosowania będą jutro, los tej ustawy jest w moim przekonaniu przesądzony, ponieważ w klubie PiS nie ma refleksji nad niekonstytucyjnością tej ustawy, nie mamy z kim rozmawiać i komu zadawać pytań. Takiej sytuacji jeszcze nie było" - powiedział PAP przewodniczący senackiego klubu PO Bogdan Klich po wyjściu z sali obrad. Wcześniej senatorowie PO wnosili o przerwę w obradach, do czasu przybycia przedstawiciela rządu. Wniosek nie był głosowany z powodu braku kworum. Klich przypomniał, że np. podczas omawiania w Senacie jednej z wcześniejszych nowelizacji ustawy o TK - w nocy z 23 na 24 grudnia zeszłego roku - był obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i długo odpowiadał na pytania senatorów. "Nie zgadzaliśmy się z jego argumentami, ale tego typu traktowanie Senatu, jak w tej chwili, jeszcze się nie zdarzyło" - dodał. Przewodniczący klubu PO zaznaczył, że z tych powodów senatorowie PO dalej w czwartkowej debacie nad tą ustawą uczestniczyć nie będą. Jak dodał, ich obecność na sali obrad byłaby "usankcjonowaniem" takiego sposobu pracy nad ustawą. Brak było innych głosów w dyskusji, więc wicemarszałek Senatu Adam Bielan ogłosił przerwę do godz. 10 w piątek, kiedy ma być głosowany wniosek PO w sprawie przerwania debaty do czasu przybycia przedstawiciela rządu. Uchwalona w środę ustawa o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym autorstwa PiS zmienia m.in. zasady wyłaniania kandydatów na prezesa TK i wprowadza jego sześcioletnią kadencję. W środę senackie komisje praw człowieka, praworządności i petycji oraz ustawodawcza wniosły o przyjęcie ustawy bez poprawek. Opozycja chce odrzucenia ustawy - na komisjach zgłosiła wniosek mniejszości w tej sprawie. Jak mówił na początku senackiej debaty przewodniczący komisji praw człowieka Michał Seweryński (PiS) podczas środowych obrad komisji senatorowie PO zgłosili zastrzeżenia, że nie było czasu na zapoznanie się z przepisami i w posiedzeniu komisji ogłoszono wówczas godzinną przerwę. Po przerwie zgłoszono dwa wnioski: rekomendujący przyjęcie ustawy bez poprawek i rekomendujący odrzucenie ustawy - większość komisji przyjęła pierwszy z nich. "W związku z takim wynikiem głosowania nie było żadnej dyskusji na temat treści ustawy" - dodał Seweryński, referując posiedzenie komisji. Według PiS, ustawa porządkuje sytuację TK, co ma umożliwić jego sprawniejsze działanie. Opozycja twierdzi, że chodzi głównie o "przejęcie kontroli nad TK przez ludzi Jarosława Kaczyńskiego". Ustawa procedowana przez Senat to jedna z trzech nowych ustaw autorstwa posłów PiS odnoszących się do TK. W środę Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy o statusie sędziów TK. Z kolei w czwartek wieczorem w Sejmie odbyło pierwsze czytanie projektu PiS przepisów wprowadzających obie te ustawy. PO i Nowoczesna zgłosiły podczas tego czytania wnioski o odrzucenie projektu. Głosowanie to w Sejmie odbędzie się w piątek przed południem.