"Rząd stoi w obliczu rosnącej presji ze strony Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych w kwestii respektowania decyzji Trybunału Konstytucyjnego, jedynego sądu upoważnionego do rewizji ustaw" - wybija "New York Times". Przypomina, że Polska, szósta gospodarka UE, jest głównym beneficjentem unijnej pomocy, a także "członkiem NATO i sojusznikiem USA przeciwko coraz bardziej wojowniczej Rosji". Także "Wall Street Journal" odnotowuje fakt "międzynarodowej presji na Polskę, w tym ze strony Waszyngtonu, aby uznać decyzje Trybunału". "Zagraniczne rządy w większości stanęły po stronie opozycji w Polsce, która przekonuje, że niedawne posunięcia władz osłabiają mechanizmy zagwarantowania równowagi politycznej i ocierają się o autorytaryzm" - dodaje. Jak pisze, wysocy rangą amerykańscy urzędnicy, którzy odwiedzili niedawno Polskę, "przekazali przedstawicielom rządu, że oczekują od Polski respektowania rekomendacji najważniejszych międzynarodowych organizacji praw człowieka i odwrócenia podjętych działań". Jak zaznacza "WSJ", partia <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-prawo-i-sprawiedliwosc,gsbi,39" title="Prawo i Sprawiedliwość" target="_blank">Prawo i Sprawiedliwość</a> "uważa Waszyngton za najbliższego sojusznika i jedynego prawdziwego gwaranta bezpieczeństwa militarnego Polski po upadku komunizmu w 1989 roku". Dziennik dodaje, że Polska będzie w lipcu tego roku gospodarzem szczytu NATO, na którym ma nadzieję uzyskać zwiększoną obecność sił sojuszniczych na swoim terytorium. "NYT" wyraża przekonanie, że dotychczas polski rząd "pozostawał nieustępliwy" wobec orzeczeń TK, a nawet przed wydaniem najnowszego wyroku premier Beata Szydło powiedziała, że jej rząd się do niego nie zastosuje. Amerykańskie gazety odnotowują, że w tym tygodniu oczekiwana jest opinia Komisji Weneckiej w sprawie zmian w Trybunale Konstytucyjnym, a zgodnie z projektem ciało to uzna nowe rozwiązania w Polsce za zagrażające rządom prawa. "Jeśli <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-unia-europejska,gsbi,46" title="Unia Europejska" target="_blank">Unia Europejska</a> uzna, że Polska naruszyła normy demokratyczne, może pozbawić kraj prawa głosu, choć nie jest jasne, czy urzędnicy w Brukseli będą chcieli pójść tak daleko" - zwraca uwagę nowojorski dziennik. Także "Wall Street Journal" pisze o możliwości wystąpienia takiego scenariusza, który nazywa "ostatecznym krokiem wymagającym aprobaty wszystkich unijnych rządów". Zastrzega jednak, że "w praktyce jest to niemal niemożliwe, ponieważ premier Węgier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-viktor-orban,gsbi,15" title="Viktor Orban" target="_blank">Viktor Orban</a> zapowiedział zawetowanie ewentualnych sankcji przeciwko Polsce".