"Kompromisowy projekt już leży na stole", "to niekonstytucyjna propozycja", "cenne pomysły, ale wcześniej trzeba innych działań" - takie komentarze padają na polskiej scenie politycznej po tym, jak Komitet Obrony Demokracji złożył obywatelskie projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Projekt ustawy o TK, złożony dziś w Sejmie przez Komitet Obrony Demokracji, przewiduje m.in.: wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm większością 2/3 głosów, 6-letnia kadencja prezesa Trybunału oraz składanie przez sędziego ślubowania przed marszałkiem Sejmu, a nie prezydentem.
Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że najlepszym sposobem na zażegnanie sporu konstytucyjnego jest ustawa o Trybunale Konstytucyjnym zaproponowana przez posłów PiS. Projekt od piątku jest w Sejmie. Jest też nowy projekt - inicjatywa obywatelska złożona przez KOD.
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik powiedział, że PiS jest gotów rozmawiać z każdym, ale jego zdaniem projekt kompromisowy już leży na stole i potrzebna jest tylko dobra wola opozycji. W przyszłym tygodniu ma się w tej sprawie odbyć spotkanie organizowane przez marszałka Sejmu. Dokładny termin nie jest jeszcze znany.
Michał Wójcik powiedział, że nie zna szczegółów projektu KOD, ale jego zdaniem nie zostanie on odrzucony w pierwszym czytaniu bo PiS przyjął zasadę, że projekty obywatelskie nie będą "mielone" i zobowiązania dotrzyma. "Usiądźmy, dyskutujmy, wyjdźmy z tego klinczu" - apelował poseł.
Podobne propozycje leżą na stole, ale trzeba zacząć od zmiany konstytucji - tak o projekcie ustawy o TK autorstwa Komitetu Obrony Demokracji mówi poseł Kukiz'15 Jakub Kulesza.
Kulesza przypomina, że część propozycji pokrywa się z propozycjami autorstwa Kukiz'15 złożonymi do laski marszałkowskiej jeszcze w ubiegłym roku.
"Cieszy nas, że KOD przynajmniej częściowo widzi rozwiązanie sporu o TK w ten sam sposób. Ustawa jest jednak niekonstytucyjna, bo ustawa zasadnicza wskazuje, iż wyboru sędziów TK dokonuje się w inny sposób, niż proponowany. Dlatego potrzeba zmiany konstytucji" - uważa Jakub Kulesza.
To cenne propozycje, ale nie na tę chwilę - tak o projekcie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa KOD mówi poseł Nowoczesnej Piotr Misiło.
Poseł Piotr Misiło uważa, że propozycje - choć warte rozważenia - muszą poczekać. "Aby mówić o ustawowych czy konstytucyjnych zmianach dotyczących Trybunału Konstytucyjnego, musi dojść do publikacji wyroku Trybunału z 9 marca. Trudno rozmawiać w Sejmie o tak istotnych zmianach, kiedy mamy przystawiony do skroni pistolet" - mówi poseł Nowoczesnej.
Piotr Misiło ma wątpliwości, czy projekt KOD uda się wdrożyć do porządku prawnego. Jak dodaje, nie wierzy on, by PiS chciał szukać porozumienia w sprawie Trybunału, korzystając z któregoś projektu opozycji.
"To jest polityczna gra PiS-u. Oczywiście polityka polega na rozmowie, ale gdyby PiS chciał kompromisu, to osiągnąłby go jednego dnia. Niestety, arytmetyka parlamentarna jest nieubłagana" - mówi poseł Nowoczesnej.
W przyszłym tygodniu spotkać się mają przedstawiciele największych ugrupowań politycznych. Dyskusje mają dotyczyć nowelizacji grudniowej ustawy o TK.