Według nich eksplozja nastąpiła przy znajdującym się kilkaset metrów od granicy drogowym punkcie kontrolnym, obsadzonym przez bojowników brygad islamistycznych. Teren po syryjskiej stronie przejścia jest w rękach rebeliantów. Przez Bab al-Hawa prowadzi główna droga z Aleppo w Syrii do tureckiego portowego miasta Iskenderun.Na zdjęciach zrobionych przez aktywistów opozycji widać kilka zdeformowanych i spalonych samochodów, a także leżący w bok od drogi blok silnika, który został tam zapewne wyrzucony wybuchem. - Celem (zamachu) jest zdestabilizowanie sytuacji na przejściu. Wszystkie ofiary to cywile, którzy czekali w kolejce przed przejściem - powiedział jeden z tych aktywistów nazwiskiem Omar Aref. Wybuch na przejściu nastąpił w dzień po zestrzeleniu przez Turcję syryjskiego śmigłowca, który znalazł się w jej przestrzeni powietrznej. Syryjska armia oświadczyła, że zestrzelenie było "przedwczesne", i oskarżyła wspierający rebeliantów rząd turecki o nasilanie napięć w pasie przygranicznym.