"Mursi nie jest już naszym prezydentem, Sisi jest z nami" - skandowali demonstranci nawiązując do ministra obrony Egiptu, generała Abd el-Fataha Said es-Sisiego, który tego dnia dał politykom 48 godzin na przyjęcie żądań narodu. W wydanym oświadczeniu Sisi, który jest również naczelnym dowódcą sił zbrojnych ostrzegł, że jeśli politycy przez dwie doby nie uzgodnią metod przezwyciężenia obecnego kryzysu, to wojsko przedstawi własną mapę drogową w tej kwestii. Według Sisiego dalsze marnowanie czasu spowoduje jeszcze większe pogłębienie podziałów politycznych w Egipcie.