Zdaniem Jerzego Stępnia należy pomyśleć o obniżeniu progu referendalnego. - Byłbym za zniesieniem progu, który decyduje o ważności referendum w sprawach samorządowych. I zobaczmy, w jaki sposób ludzie się zachowują. Nauczmy się przygotowywania tych referendów - przekonywał w "Dziś wieczorem" były sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Frekwencja w niedzielnym referendum wyniosła 7,80 proc. Wyniki nie są więc wiążące, gdyż do urn poszła mniej niż połowa uprawnionych do głosowania. To był jeden z najdroższych sondaży przeprowadzonych w Europie - ocenił wiceszef PKW Wiesław Kozielewicz. Do głosowania w referendum było uprawnionych 30 mln 565 tys. 826 osób; wzięło w nim udział, czyli oddało karty ważne - 2 mln 384 tys. 780 osób. Aby wyniki referendum były wiążące, do urn musiałoby pójść 15 mln 282 tys. 914 osób.