W aresztach znajdują się czołowi generałowie i setki wojskowych. Władze odwołały już z funkcji prawie trzy tysiące sędziów i prokuratorów, a śledczy przygotowują procesy pod zarzutem próby obalenia rządu. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w niedzielę dalsze oczyszczanie wszystkich instytucji państwowych z "wirusa". Erdogan nawiązał w ten sposób do osoby skonfliktowanego z nim od dłuższego czasu muzułmańskiego kaznodziei Fethulalha Gulena, który przebywa w USA.Przemawiając w Stambule na pogrzebie ofiar piątkowych wydarzeń prezydent oświadczył, że pucz, jaki podjęło kierowane przez Gulena "ugrupowanie terrorystyczne", został udaremniony z woli narodu. Dodał, iż przeprowadza się aresztowania należących do tego ugrupowania wojskowych wszystkich rang, którzy "zrujnowali" siły zbrojneW nieudanym puczu wojskowym, który wybuchł w Turcji z piątku na sobotę zginęło co najmniej 265 osób - wśród prorządowych wojskowych i cywilów, a ponad 1400 zostało rannych. Władze podają, że zginęło co najmniej 104 spiskowców.