Jeden z żołnierzy zginął na miejscu, drugi odniósł ciężkie rany i zmarł w szpitalu - podało ministerstwo obrony, według którego kolumną, którą eskortowali żołnierze, jechały pojazdy rosyjskiego centrum pojednania zwaśnionych stron. Wcześniej w poniedziałek resort obrony informował, że syryjskie siły rządowe przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa kontynuują ofensywę na miasto Dajr az-Zaur w prowincji o tej samej nazwie i że podczas operacji zginęło 70 bojowników IS. Dotąd oficjalne dane ministerstwa obrony mówiły o śmierci 34 rosyjskich wojskowych od jesieni 2015 roku, gdy Moskwa rozpoczęła operację zbrojną w Syrii, prowadzoną siłami lotnictwa. Po raz ostatni ministerstwo informowało o śmierci Rosjanina - doradcy wojskowego - w połowie lipca br. Zachodnie źródła utrzymują jednak, że oficjalne rosyjskie dane o stratach w Syrii są zaniżone. Doniesienia o poległych w Syrii żołnierzach, niepotwierdzane oficjalnie przez ministerstwo obrony, pojawiają się również w mediach rosyjskich. Informacje medialne mówią też o stratach w Syrii wśród Rosjan walczących dla tzw. prywatnych firm wojskowych. Działalność najemnicza jest zabroniona przez rosyjskie prawo. Z Moskwy Anna Wróbel